Jump to content
Dogomania

HERA - psi skoczek...Daj jej skrzydełka miłości...Hera znalazła dom


Figafiga

Recommended Posts

[B]HERA[/B]

[FONT=Arial][SIZE=2]Herka jest duzą suczką sięgająca ponad kolano.I jak większość psiaków w schronisku została porzucona przez swojego właściciela.Błąkająca się suczkę odłowiono i przywieziono do schroniska w sierpniu ubiegłego roku.Jakież było zdumienie pracowników schroniska gdy w przywiezionej suczce rozpoznali psa ,którego wcześniej adoptował ktoś ze schroniska.W ten oto sposób Herka zjawiła się po raz kolejny w schronisku!Jako,że jest dużym psiakiem Herka cieszyła sie zainteresowaniem rolników ,którzy tak dużego psa widzieli u siebie w roli stróża podwórka.Herka nie czekała zatem długo kiedy w schronisku zjawił się kolejny rolnik,chcący przygarnąć Herę!Ale Hera ma niepokorny charakter,może wśród swoich przodków miała wyżła(?) i po kilku dniach nowy właściciel Hery...przywiózł ją z powrotem do schroniska!Cóż takiego zrobiła nasza Herka,którą od tamtego wydarzenia nazywamy także Skoczkiem!Otóż Herka nie wytrzymywała zamknięcia w kojcu,nie wytrzymywała braku kontaktu z człowiekiem,który to człowiek sprowadzając ją do roli stróża podwórka zapomniał o swojej roli przewodnika i kontaktował się z Herka tylko w chwili kiedy dostawała jeść!I Herka aby nie oszaleć z nudy przeskakiwała przez ogrodzenie boksu,biegała po okolicy,wracała i znów przeskakiwała płot i tak na okrągło.Po co komu na wsi taki pies?! I tak Herka ponownie trafiła do schroniska w którym przebywa juz ponad rok!Kiedy przechodzimy obok boksu Herki ta podaje łapy i prosi o zainteresowanie!Pomyślcie co czuje w zamknięciu pies który ma tak dużą potrzebę aktywności.Wiedząc o tym,że Herce nie straszne płoty,pracownicy schroniska umieścili ją w boksie z dachem z którego Herka nie wyskoczy!Do niedawna siedziała w boksie z Lulką ale ta znalazła dom i Hera oprócz kontaktu z psiakami z boksów na przeciwko nie ma kontaktu z psiakami!Suczka ma 2-3 lata ,jest po sterylizacji.Pan Marek mówi ,że jest bardzo łagodna.Hera uwielbia spacery,zaspokaja wtedy potrzebę ruchu i ciekawi ją wszystko.MOŻE ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ KTO DOCENI HERĘ I POKAŻE JEJ ŚWIAT DO KTÓREGO TĘSKNI ZAMKNIĘTA W BOKSIE![/SIZE][/FONT]


[URL="http://img7.imageshack.us/i/dsc0109xd.jpg/"][IMG]http://img7.imageshack.us/img7/8599/dsc0109xd.jpg[/IMG][/URL]

Edited by Figafiga
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 581
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Kaja10014']Zapisuje watek. W schronie jest jeszcze jedne psiak podobny do hery, chyba suczka tez czarna, z takimi białymi znaczeniami i podobna do Hery. Może to rodzinka?[/QUOTE]
Tak widziałam wczoraj to chyba nowy psiak w schronisku!Ale jest trochę mniejsza od Herki!Musimy Herce znależć ten właściwy dom!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja10014']Zapisuje watek. W schronie jest jeszcze jedne psiak podobny do hery, chyba suczka tez czarna, z takimi białymi znaczeniami i podobna do Hery. Może to rodzinka?[/QUOTE]
Tak widziałam wczoraj to chyba nowy psiak w schronisku!Ale jest trochę mniejsza od Herki!Musimy Herce znależć ten właściwy dom!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figafiga']to może jest sunia z ostatniego boksu przed Zadrą, a siedzi z Psotką??podchodzi, ale potem ucieka i nie da się pogłąskać...[/QUOTE]

Tak! Gdy pierwszy raz ją widziałam, to dała się pogłaskac za uszkiem ale gdy wracałam od Zadry to już uciakała do boksu:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romka']Pewnie mówimy o dwóch róznych psiakach!Jak myślicie dziewczyny czy Herka mogłaby mieć dom np.w stadninie koni?Biegając cały dzień nie miałaby ochoty na ucieczki w celu pobiegania![/QUOTE]

Taki psiak musi mieć kontakt z człowiekiem, nauczyć się, że nie ma sensu uciekać, bo warto być blisko pana inaczej zawsze będzie zwiewać i pokona każde ogrodzenie, bez względu na wielkość terenu.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie,ważna jest bliskość z człowiekiem!W sobotę w schronisku Herka nie byla na spacerku!Ale myślała,że będzie i szalała w boksie kiedy tylko przechodziłyśmy!Siedzi teraz z Reksem,który nie ma już nogi w gipsie,ma ją natomiast spuchniętą!

Link to comment
Share on other sites

Szczerze, to nie bawiłam się długo z Herką. Wyprowadzałam psiaki z boksów adopcyjnych i jakoś tak wyszło, że nawet nie doszłam do boksu Puszka... HEra bardzo się cieszyła, gdy do niej podeszłam, bo jak nie podejśc, kiedy ogon rwie się ze szcześcia a ona już z daleka prosi o głaski?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...