Asia_Klero Posted March 6, 2010 Share Posted March 6, 2010 MOTO to mały, młodziutki, kruczoczarny z białym krawatem psiak. Trafił do schroniska całkiem niedawno z interwencji z zakładu motoryzacyjnego. Był w bardzo złym stanie zarówno fizycznym jak i psychicznym. Nie doznał w życiu za wiele dobrego. Jego tragedia zaczęła się już w ,,domu", a potem nadal trwała w schronisku. Był wycofany, przestraszony, nieufny, zdarzało mu się warczeć lecz nie gryzł. Jak kogoś poznał robił się bardziej otwarty i przyjazny.W miarę czasu próbował przyzwyczaić się do schroniskowych warunków. Niestety ma na pyszczku wiele blizn i malutkich ranek- w boksie nie miał łatwego życia. Nagle pojawiła się szansa- domek w Warszawie. Pojechał na drugi koniec Polski po lepsze życie...czy na pewno? Moto ma kilka dni inaczej trafi z powrotem między 300psów. Podobno złapał dziecko państwa, którzy go adoptowali. Jednak dziecko było w tym pokoju same i tak na prawdę nie dojdziemy do tego co i jak się stało.. Dziecko twierdzi, że wyciągnęło rękę by go pogłaskać, a pies kłapnął w okolice wargi. Według mnie to nie logiczne- złapałby za rękę...Moto mógł spać, dziecko mogło go przytulić, przestraszyć i niestety tak niefortunnie się zdarzyło..Niestety Państwo nie chcieli mu dać szansy, zrezygnowali i nie chcą już mieć Motusia. Załatwiłam dla niego hotelik u Leny13(muszę jeszcze uzgodnić cenę). Mamy mało czasu, żeby nazbierać deklaracje. Nie wyobrażam sobie tego, żeby wrócił do schroniska. Ten pies na to nie zasługuje.. Proszę o ogłoszenia ale przede wszystkim o deklaracje na hotelik dla niego. Będziemy mu szukać domku bez dzieci:roll:Uważam, że to wspaniały psiak, któremu nikt w życiu nie dał szansy by być dobrym i kochanym..poniewierany, źle traktowany tu nagle długa podróż, dom dzieci duża rodzina..to niesamowicie zagubiony psiak..Uwielbia spacery, a co najważniejsze kocha WSZYSTKIE psy!! Utrzymuje czystość w domu, jest odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony... Czego więcej chcieć?? Jeszcze raz proszę z całego serca chociaż o 5zł...:roll: [URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=983214697[/URL] Kontakt: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] tel 795774327 Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Zabrzu- Biskupicach ul. Bytomska133 DEKLARACJE STAŁE 25 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=86110"]Bjuta[/URL] 20 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=97306"]Ingrid44[/URL] 10 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=29346"]Zerduszko[/URL] 40 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=98372"]Monika z Katowic[/URL] 20 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=27797"]Madzia828[/URL] 10 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=71713"]agata51[/URL] 30 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=91988"]lika1771[/URL] 30 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=85273"]mmd[/URL] 30- [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=102160"]czerda[/URL] 10 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=98644"]tripti[/URL] 10 - transylwania 5 - [URL="http://www.dogomania.pl/private.php?do=newpm&u=106663"]madziak25[/URL] czyli [B]240 [/B] NR konta na hotelik: 57 1050 1214 1000 0023 1651 2439 Jakub Krężel ul.Kossutha3/36 40-844katowice z dopiskiem NA MOTO + nick z dogo wpłaty za SIERPIEŃ: agata51 - 15zł Bjuta - 25zł Ingrid44 - 20zł Madziak25 - 5zł Mmd - 30zł monika z katowic - 40zł Tripti - 10zł zerduszko - 10zł razem: [B]155zł[/B] Dodatkowe: Malibo57 - 100zł Monika z Katowic - 50zł Oska1983 - 10zł AnnaA - 25zł Ingrid44 - 40zł Obraczus87 - 50zł Syla - 20zł Zofija - 20zł livka bazarek - 55zł mmd - 30zł razem:330zł 400-20zł(allegro)-50zł(transport)= 330zł [IMG]http://i45.tinypic.com/rvh6w0.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/wld5ao.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/2zqasyr.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/11rw5cj.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted March 7, 2010 Author Share Posted March 7, 2010 Jeszcze kilka fot Motusia.... [IMG]http://i45.tinypic.com/34ye1j6.jpg[/IMG] [IMG]http://i46.tinypic.com/2vtw7pi.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/ad17jp.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted March 7, 2010 Author Share Posted March 7, 2010 [IMG]http://i48.tinypic.com/2e5tz0l.jpg[/IMG] moto u Bjutki przed wyjazdem do warszawy.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 Kochani - Moto to WSPANIAŁY pies. Pomóżcie, proszę! Mam do niego wielki sentyment. Moto był u mnie jeden dzień, potem zwinięty na moich kolanach jechał do nowego domu. Trafił b. dobrze, jestem pewna - że gdyby nie ten przypadek, byłby tam szczęśliwy. Trudno winić ludzi, że oddają psa, bo dziabną dziecko w twarz. To musiał być zbieg okoliczności, bo Moto jest b. pozytywnym małym psiakiem. Dziecko małe, zostawione sam na sam z nieco zdezorientowanym psem no i tak się skończyło. Ani to wina dziecka ani psa - zbieg okoliczności. Inna rzecz, że przez miesiąc powinni dorośli mieć oczy na około głowy, gdy w domu pojawia się pies. No ale to się mogło zdarzyć każdemu. Bardzo Was prosimy o pomoc!!! Niech Moto nie wraca do schroniska, bo zostanie tam na zawsze, jeśli przeżyje, bo ostro w schronie obrywał. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wellington Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 Bjuta, co proponujesz ? Hotelik ? Jest gdzies wolne miejsce ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 Asia negocjuje z Leną13. To mały psiak, więc mamy nadzieję, że Lanka jakoś poupycha swoje psiaki i da radę wcisnąć tego malca. On był w schronisku ofiarą, a teraz jakby wrócił drugi raz, to chyba by nie dał rady, bo już wie o co chodzi i od razu by stawał do walki. Nie wiem zresztą co się w głowie takiego psiaka może dziać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wellington Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 Zdezorientowany, przestraszony , zagubiony maluszek :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betta Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 nie mam nic kasy ...ale mogę jakieś ogłoszenie zrobić... ile ma lat ? gdzie sie teraz znajduje psina? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czerda Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 dołoże się do hoteliku, ale uważam że trzebaby próbować rozmawać z tymi ludżmi , to na pewno nie wina psa że kłapnął , jesli on jest jeszcze u nich może skontaktowac ich z kimś -kto by pomógł -behawiorystą treserem--mogę pomóc w Wwie znależć kogoś ale ci ludzie skoro psiaka adoptowali może mają jeszcze trochę serca żeby pozwolić w tym pomóc byłą taka psinka kilka mcy temu i też tak się stało że kilka razy kłapnęłą dziecko---sprawę nawet mailowo kilka razy omówiliśmy -poprostu dziecko zaczęło dawać psu jeść , wychodzić z nim też na spacer , bawić sie , starało się być blisko i teraz są najlepszymi przyjaciółmi jeśli udałoby się namówić tych ludzi służę moim tel/604431861 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czerda Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 dołoże się do hoteliku, ale uważam że trzebaby próbować rozmawać z tymi ludżmi , to na pewno nie wina psa że kłapnął , jesli on jest jeszcze u nich może skontaktowac ich z kimś -kto by pomógł -behawiorystą treserem--mogę pomóc w Wwie znależć kogoś ale ci ludzie skoro psiaka adoptowali może mają jeszcze trochę serca żeby pozwolić w tym pomóc byłą taka psinka kilka mcy temu i też tak się stało że kilka razy kłapnęłą dziecko---sprawę nawet mailowo kilka razy omówiliśmy -poprostu dziecko zaczęło dawać psu jeść , wychodzić z nim też na spacer , bawić sie , starało się być blisko i teraz są najlepszymi przyjaciółmi jeśli udałoby się namówić tych ludzi służę moim tel/604431861 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 Ech, taki piękny pies :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 czerda ma rację, a przykład "mojej" Klusi, który przytoczyła (wciąż widzę tę fotkę psinki wtulonej w chłopca) potwierdza to w 100%, tylko państwo musieliby chcieć spróbować... jeśli się boją o dziecko, trudno będzie im to wytłumaczyć...ale warto chociaż spróbować... jak się nie uda.... postaram się i ja choć trochę pomóc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 Dzięki wielkie, że jesteście!!! :loveu: Ludzie są naprawdę fajni, Moto warczał na starsze dziecko i oni poczytali różne rady w internecie, poprosili też o pomoc, - ustalili, że tylko ta starsza go karmi itd. Starali się. Moto spał z młodszą, lizał po nóżkach itd. Było super. No ale ugryzł ją w policzek - to jest 5 - letnie dziecko... Wydaje mi się, że nie ma szans żeby ich przekonać do dalszej próby, ja sama chyba bym nie próbowała. Gdyby ją dziabnął w rękę, to co innego, ale dziewczynce brakowało paru centymetrów, żeby stracić oko, chyba żaden rodzic nie będzie ryzykował:shake:. To jest pies po przejściach, robi b. dobre wrażenie, ale jednak jakąś traumę w życiorysie ma. Trudno przewidzieć co mu się może skojarzyć z zagrożeniem. Wiecie, ja nawet nie mam odwagi ich poprosić, żeby jeszcze spróbowali. Oni przez 2 tyg będą widzieli dziecko ze spuchniętym jak bania policzkiem. Trudno prosić o taką odwagę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 Masz rację, psy psami, ale nie kosztem dzieci. Jesli ktoś ma dośw., sam chce - to sie to da zrobić. Ale nie siłę nie ma szans. Ile on ma czasu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 Myślę, że parę dni ma. Mają podwórko z dobrą budą - do domu go już nie wpuszczą. Jak się to stało - chcieli go od razu odwozić - ale wytłumaczyliśmy, że w weekend biuro pracuje krótko i nie dowieźliby go na czas do schroniska - a dołączanie psa do boksu, powinien robić fachowiec a nie człowiek, który akurat ma dyżur. I zgodzili się go ciut przetrzymać. Potem Asia wymyśliła, ten hotelik - więc mam nadzieję, że te parę dni - żeby się zorientować, czy to się w ogóle uda z deklaracjami, miejscem w hoteliku (ale tu mamy też awaryjny pomysł) - czy to się po prostu uda. Asia jest z nimi w kontakcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ma6da Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 dziękuje za zaproszenie muszę podliczyć swoje deklaracje i wtedy dam znać czy jestem jeszcze wypłacalna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika z Katowic Posted March 8, 2010 Share Posted March 8, 2010 Dziecko musiało przytulić się do Moto, jak spał... I ugryzł ze strachu, bo nie wiedział, co się dzieje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted March 8, 2010 Share Posted March 8, 2010 Bjutko,jasne ze pomoge. Dla Ciebie -zawsze. Deklaracja stala - 20zl. Tak mi szkoda tego psiaczka, on nie moze wrocic do Schronu ! Trzeba porozsylac watek gdzie sie da. Po grosiku jakos moze da sie uzbierac na Hotelik . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted March 8, 2010 Share Posted March 8, 2010 [quote name='Bjuta']Dzięki wielkie, że jesteście!!! :loveu: Ludzie są naprawdę fajni, Moto warczał na starsze dziecko i oni poczytali różne rady w internecie, poprosili też o pomoc, - ustalili, że tylko ta starsza go karmi itd. Starali się. Moto spał z młodszą, lizał po nóżkach itd. Było super. No ale ugryzł ją w policzek - to jest 5 - letnie dziecko... Wydaje mi się, że nie ma szans żeby ich przekonać do dalszej próby, ja sama chyba bym nie próbowała. Gdyby ją dziabnął w rękę, to co innego, ale dziewczynce brakowało paru centymetrów, żeby stracić oko, chyba żaden rodzic nie będzie ryzykował:shake:. To jest pies po przejściach, robi b. dobre wrażenie, ale jednak jakąś traumę w życiorysie ma. Trudno przewidzieć co mu się może skojarzyć z zagrożeniem. Wiecie, ja nawet nie mam odwagi ich poprosić, żeby jeszcze spróbowali. Oni przez 2 tyg będą widzieli dziecko ze spuchniętym jak bania policzkiem. Trudno prosić o taką odwagę.[/QUOTE] mogła próbować go brać na ręce, psy po przejściach często tego się bardzo boją... z mojej szóstki dwoje wciąż panicznie boi się brania na ręce,Misiek już mniej, ale Pusia, kiedy się ją chce wziąć na ręce - robi się sztywna, jak drewniany kołek, a przecież od 6 lat nikt jej nic złego nie zrobił, nawet nie skarcił słowem, bo sika ze strachu... biedny Moto zapewne ma jakieś straszne wspomnienia, szkoda psiaka, ale chyba lepiej i dla dobra dzieci, i psa - nie ryzykować... 5 lat, to jeszcze za mała dziewczynka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted March 8, 2010 Author Share Posted March 8, 2010 Ja się pytam przede wszystkim co robiło tak małe dziecko z psem, ktory byl u nich parę dni samo w 1pokoju...nikogo dorosłego tam nie było, nie wiemy jak to się stało..Mogę powiedziec jedno- znam Moto i nie ugryzłby tak po prostu za nic... Jeśli przyjmiemy, że ugryzł to dziecko(bo na potwierdzenia tez nie mamy)to według mnie wersja, że dziecko wyciągneło rękę a on ugryzł właśnie gdzie? bo Bjuta mowilas ze w policzek, blisko oka?bo mi pan mowil ze w wargę..na pewno jest nie możliwa. Jeśli już ugryzł musiała się do niego nachylać albo przytulać..on mógł spać no i kłapnął. Z resztą nie chcę tu cytować słów tego pana ale bardzo proszę was o pomoc.. Nie wyobrażam sobie, że Moto może wrócić do schroniska. To dla niego istny koszmar... na zdjęciach widac jego schroniskowe blizny na uszac, pod okiem(dobrze ze nie w oko bo by był kolejny ślepaczek).. nie chce nawet sobie wyobrażać co mogloby się z nim stać teraz.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 8, 2010 Share Posted March 8, 2010 Ile dobrych dusz się zlatuje do naszego Moto! DZIĘKUJĘ!!!!!!! Mam nadzieję, że ten chłopak nam długo nie będzie w kieszeni siedział, bo młody jest i mały. Asiu - ile on może mieć lat? Ja jednak bym w ogłoszeniu pisała, że on nie dla małych dzieci. (Asiu - ja dokładnie nie pamiętam, co mi powiedzieli o miejscu ugryzienia - tylko, że w twarz, ale to już nieważne. Może, że pod okiem to sama sobie dośpiewałam, a oni tylko powiedzieli, że się boją żeby następny razem nie poszło w oko? Już nie bardzo pamiętam, bo akurat brnęłam w śniegu pod górę i strasznie się zdenerwowałam jak ten pan zadzwonił, bo słyszałam płacz w tle - i w ogóle wpadłam w panikę, że go przywiozą od razu a w schronisku nie będzie nikogo, kto umiejętnie Moto wprowadzi do boksu. I oczywiście, że masz rację - absolutnie dziecko nie powinno być samo z psem! Przez co najmniej miesiąc trzeba z takim psiakiem się obchodzić jak z potencjalnym zagrożeniem jak się ma dwójkę dzieciaków w domu, które w końcu nie są jeszcze przewidywalne - biegają, przytulają, piszczą, głaszczą jak pies śpi itd. Ale to już tylko nauczka na przyszłość, żeby ludziom mówić takie oczywiste rzeczy. A miałam okazję - przecież rozmawialiśmy z 15 minut!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted March 8, 2010 Author Share Posted March 8, 2010 Ja im mowilam. Pani sama mnie zapewniała, ze mieli juz zwierzeta, ze dzieci wiedza jak podchodzi się do psa jak sie go traktuje. Ale jak dziecko było same w pokoju to nikt do tego nie dojdzie jak to się stało. Pan jedynie mowil, ze dziewczynce nic sie nei stalo ze miala rozwalona warge, a najgorsze bylo to, że sie bała i płakała.. Można w ogloszeniach pisac, ze nie dla dzieci ale ja uwazam, ze to nie do końca tak. Moto raczej boi się mężczyzn. Ja mogłam mu zawsze zrobić wszystko łącznie z ciągnieciem za uszy i ogon wiec troche nie rozumiem tej sytuacji. Czasami zdarzyło mu się warknąc jak się czegoś wystraszył ale nigdy nie ugryzc, a na pewno nie zaatakować. Z resztą to nie są dobrzy ludzie według mnie i mam nadzieje, ze moto dostanie szanse lepszego zycia najpierw w hotelu pozniej w kochajacym i dobrym domu. Moto jest młodziutki moze miec nieco ponad rok.. Po psa nie miał kto przyjechac ale odwiezc są w stanie w kazdej chwili.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 8, 2010 Share Posted March 8, 2010 Rok - to bardzo dobrze wróży. Znajdziemy mu dom w parę miesięcy. Jeszcze jak Lena go gdzieś wciśnie do siebie, to go też wyreperuje psychicznie i fizycznie i będzie śliczny czarny, młody węgielek. Najważniejsze, żeby nie trafił do schronu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted March 8, 2010 Author Share Posted March 8, 2010 Lena zgodziła się go wziąć do siebie, bo ona to ma serducho i nawet jak teoretycznie nie ma szans, to w praktyce miejsce się musi znalezc bo ona takze nie wyobraza sobie powrotu takiego malucha do boksu. Muszę tylko ustalić jakąś cene za hotelowanie. Myślę, że jak nazbieramy ponad połowę deklaracji to moto moglby wyruszyc więc licze na waszą pomoc:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted March 8, 2010 Author Share Posted March 8, 2010 widze, ze Bjuta liczy deklaracje w 3poscie więc nie będe liczyła też bo to bez sensu(tylko,zeby ktos nie miał pretensji ze nie pisze w pierwszym poście to spojrzcie trochę niżej). Tylko nie wiem co z kontem na ktore bedą wpłacane pieniadze.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.