Jump to content
Dogomania

NAJLEPSZY wet-DERMATOLOG Kraków lub okolice POTRZEBUJĘ NA CITO, sprawa życia lub TM


2411magdalenka

Recommended Posts

Cioteczki Ratujcie...

moja osobista, prywatna, najukochańsza sunia ma już na skórze wszystko co się da...

powikłana nużyca tzn nadkażana bakteryjnie mająca charakter ropowicy
a dzisiaj chyba jeszcze odkryłam grzybicę...

piszę chyba, bo młoda miała styczność ze szczeniakami z grzybicą, do tego była leczona sterydami 2 miesiące co predysponuje do wystąpienia grzybicy.

sunia w stanie opłakanym zewnętrznie - łysieje, ale najgorsze to, że cały czas krwawi... i ciągle pojawiają się nowe rany na całym ciele... a pysk to jedna wielka rana... (sunia regularnie przemywana i odkażana plus zasypywana Dermatolem ale i tak ciągle się wszystko otwiera i sączy)...

sunia w ciągłej kontroli weterynaryjnej od 4 miesięcy, od 3 mies. leczona w KRAK-VECIE u dr Orła, ostatnio doktor na urlopie (zobaczył ją gdy był "rzut" nużycy przed urlopem), teraz leczenie prowadzi dr Adamska...
ale może coś trzeba pomóc? zmienić?

zapraszam na wątek Freyki, tam szczegółowo opisuje co i jak jest robione...

w telegraficznym skrócie...
dostaje Synulox (antybiotyk z gr.penicylin)
jesteśmy po 2 dawkach Iwermektyny (III-16.08)
sunia dodatkowo kąpana w boraksie z wodą utlenioną (dogo-weterynaria-dermatologia-niekonwencjonalne wyleczenie nużycy)
jesteśmy po 3 dawkach Zylexisu (ostatnia wczoraj), dowpaszczowo dostaje Immunodol
była obróżka z amitrazą ale narazie ściągnieta z obawy o narządy wew. (że za dużo wszystkiego na raz)
obecnie podawana też Hydroksyzyna żeby młoda nie rozdrapywała ran...
w razie gorączki (tj codziennie lub co 2 dzień Pyralgina 1/2 czopka)
dzisiaj spryskana Imaverolem

sterydy odstawione tydzień temu, stosowane były z uwagi na problemy kostno-stawowe (nie chodziła, dzięki nim biega...)

a czemu schizuję i piszę o TM?
Bo sunia się wybitnie męczy od 2 tyg, krwawi, odkąd ją mam to bez przerwy jest chora i już nie mogę patrzeć na jej cierpienie... nie wiem co zrobić, a coraz częściej pojawia się myśl, żeby jej wreszcie ulżyć.
Rokowania pani wet są raczej kiepskie... a jest coraz gorzej... w zeszłym tygodniu była u weta 4x...

Szukam Dermatologa, który popatrzy na nią i powie mi co zmienić, jak leczyć... albo żeby nie leczyć, jeżeli tak już musi być :placz:

proszę o pomoc...

Link to comment
Share on other sites

[B]fioneczka[/B] przechodziła horror dermatoloigiczny z amstaffką Fioną. Spróbuję ja tu ściągnąc, może cos podpowie. Wiem, ze walczyli o sukę jak lwy i próbowali wszystkiego. Niestety im sie nie udało wygrac. Może jednak asai da jakąs radę, lub choc skieruje do kogoś sensownego.

Link to comment
Share on other sites

MAGDALENKO, wiem, że nie chciałaś tego robić ale może wstaw zdjęcia freyki, by zobrazować dramat sytuacji.
też ściągnęłam fionkę na wątek freyki, pewnie zajrzy jak tylko usiądzie do kompa.

edit:
może ten temat mógłby zostać przeniesiony do działu weterynaria?
trzeba by moda o to poprosić.

Link to comment
Share on other sites

sorki, faktycznie nie pomyślałam gdzie wątek umiejscowić, zależało mi na wecie z małopolskiego specjalizującego się na skórze...

każda pomoc/rada mile widziana, bo naprawdę czuję się jak kat, gdy rodzina mówi mi "uśpij że ją wreszcie, nie widzisz, że cierpi" a ja ją wożę do weta, stresuje i dźgam igłami nieustannie.. a ludzie w poczekalni patrzą na nas jakbyśmy przybyły z kosmosu conajmniej.

...parę godzin po kąpieli i spryskaniu na grzybicę młoda trochę ożyła, niestety wszystkie siły zmobilizowała żeby rozpaprać rany :( ale i tak miło było ją widzieć chodzącą i merdającą ogonem gdy ją ochrzaniałam...

a może podacie mi namiar wątek amstafki Fionki? w wolnej chwili już bym podczytywała...

Link to comment
Share on other sites

fotosy:

cała sunia:
[IMG]http://i34.tinypic.com/70ulps.jpg[/IMG]

mordka:
[IMG]http://i33.tinypic.com/4t9iz5.jpg[/IMG]

spód pyska:
[IMG]http://i36.tinypic.com/hx65ue.jpg[/IMG]

łapcie:
[IMG]http://i33.tinypic.com/2wfnx8m.jpg[/IMG]

łapa zoom
[IMG]http://i33.tinypic.com/2d2byb4.jpg[/IMG]

grzbiet
[IMG]http://i37.tinypic.com/35lgl1c.jpg[/IMG]

grzbiet kolejna rana
[IMG]http://i38.tinypic.com/2rhprbl.jpg[/IMG]

...miłość do oprawcy:
[IMG]http://i38.tinypic.com/a1r66o.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

pysk już wygląda dużo lepiej (powaga)... w ogóle "atak" nastąpił w tej kolejności:
1. łapy
2. pysk
3. grzbiet

(kolejność "nużycowa" bym powiedziała - zeskrobina była robiona z 4 punktów, potwierdzona nużyca, innych pasożytów nie było)

..na pysku zaczęły tworzyć się "bulwy" wypełnione ropą, a po rozpoczeciu kuracji antybiotykiem - tylko "krwią", bolesne dla suni przy ucisku (przemywaniu)... bulw tych było dużo - ogromna między oczami, po 2 przy obu uszach, 1 w okolicach karku, 2 z obu boków pyska.... te się podgoiły, ale pojawiają się gdzie indziej...

sunia jest po 1 kąpieli w Peroxywecie i po 2 kąpielach boraksowych... ZANIM ją wykąpałam to na całym tułowiu pojawiły się ropne krostki - przy lekkim dotykaniu suni wylatywała ropa z krwią...
po tych kąpielach (i antybiotyku?) to się przysuszyło, ale zostały te "punktowe" spore rany, które też są pękate i "śluzowe" (ropa?).

wetka zobaczy Freykę we wtorek po południu...

ogólnie jest jakaś-tam poprawa, ale stan chorobowy nie został zatrzymany...

myślę też o posiewie mykologicznym (wcześniej młoda miała Gronkowca we krwi, ale tego udało się wybić, posiew z początku lipca był czysty... ale kto wie co jest teraz we krwi :(( )

Link to comment
Share on other sites

O kurcze, ale cierpi biedactwo, my mamy w hotelu Szopena, któremu niby nie wychodzi nic w wynikach, ale to co ma sunia pod mordką jest bardzo podobne co u niego. Wiem, ze to śmiechu warte co napiszę, bo naprawdę nie mam wielkiego pojęcia w walce z takimi przypadkami, ale naszego Szopena kąpiemy co 2, 3 dni w Hexodermie i jest lepiej, nie wiem czy napisałam coś mądrego, ale chciałam pomóc ....
I Szopek też ma plamy na całym ciele krwiste, znaczy sie miał, bo teraz to sa grube strupy, ale już nie krwawią ...

Link to comment
Share on other sites

jestem i tutaj ...
tak jak pisałam na wątku Feryki sugeruję wykonanie badań w kierunku chorób układu immunologicznego
o wszystkich wykonanych badaniach ... test Coombsa itp pisałam
zmiany na łapkach bardzo przypominają zmiany które miała Fionusia w początkowej fazie choroby

w krakowie sa dwie lecznice które prowadza ozonoterapię ... naprawdę polecam na powikłania bakteryjne skóry (gronkowce i inne)

[URL]http://company.yellowpages.pl/Polska/malopolskie/Krakow/244490/index.html[/URL]

jesli chodzi o dermatologów to mogę wymienić trzech znanych mi lekarzy ... wrocław dr Jarosław Popiel, Gdańsk dr Małgorzata Taube, Warszawa dr Milewska

do Wrocławia macie chyba najbliżej ... ja jeździłam z Fionusią do dr Popiela tel 601 915 839

jednak jeszcze raz napiszę ... działania sa trochę po omacku ze strony lekarzy ...
jak dla mnie dla niuni trzeba na dzień dzisiejszy
1. bakteriologia i mykologia (zeskrobina)
2. być może badanie wycinka skóry (histopatologia)
3. krew ... testy w kierunku autoimmunoagresji

ale to tylko moje zdanie ... uwierz mi ze leczeniem trzeba trochę pokierować bo inaczej wszystko się zapętli

Link to comment
Share on other sites

proszę pstryknąć na mój podpis...
była ostatnio robiona tylko zeskrobina w której wykazano nużeńce i ich jaja.. innych badań na razie nie, bo wetka powiedziała, że trzeba najpierw się zająć ranami otwartymi i że za dużo zastosowano zewnętrznie (heh, z jej wskazań) żeby teraz robić jakieś preparaty ze skóry...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...