Jump to content
Dogomania

Sonia - ZBIERAMY DEKLARACJE NA HOTEL I SZKOLENIE!!!!


Agula99

Recommended Posts

[B]Sonia, to śliczna sunia, mieszanka labradora, która była bardzo źle traktowana przez swojego właściciela. Bita, przeganiana, miała być zgładzona, ale w ostatnim momencie została odebrana i przywieziona do naszego przytuliska. Tutaj powoli dochodzi do siebie. Ciągle jest bardzo nieufna i niespokojna.
Wierzymy jednak, że uda nam się zdobyć jej zaufanie i pokazać, że nie każdy człowiek jest zły i okrutny.

[/B]Sonia nie ma jak na razie ładnych zdjęć, ponieważ nie jest chętna do pozowania, ale już dziś zakładam jej wątek, aby można było śledzić jakie suczka robi postępy i wierzę, że pewnego dnia napiszemy, że Sonia jest gotowa do adopcji, a wtedy wszystkie cioteczki pomogą nam jak zwykle w ogłaszaniu i znalezieniu dla niej jedynego, wymarzonego domku :loveu:

A oto kilka zdjęć Soni z jej najlepszym kolegą Pakuniem.

[IMG]http://img194.imageshack.us/img194/9163/dscn3490y.jpg[/IMG]

[IMG]http://img221.imageshack.us/img221/2834/dscn3493kx.jpg[/IMG]

[IMG]http://img27.imageshack.us/img27/1367/dscn3487j.jpg[/IMG]

Edited by Agula99
Link to comment
Share on other sites

Sonia zaczyna robić postępy!! Chociaż dzisiaj miała fazę każdego nastroju. Jak przychodzę cieszy się machając ogonkiem, już nie warczy! :) Daję jej jedzenie, a ona stoi spokojnie i je. Ale dzisiaj chciałam posprzątać Koksikowi w boksie, więc wzięłam miotłę i wtedy jak Sonia nie zacznie warczeć, szczerzyć zęby jak te psy na tych plakatach o wściekliźnie!!! Aż mnie przytkało, bo miałam wrażenie, że zaraz wybiegnie z boksu i się na mnie rzuci!!! To pewnie ta miotła ( widocznie ten..........musiał ją tym lać). Jak weszłam do boksu Koksika dalej się nie uspokoiła, tylko tak ostrzegawczo szczeknęła, że musiałam odłożyć miotłę, bo to brzmiało jak by mówiła do mnie: "spróbuj się tylko do mnie zbliżyć z tą miotłą a pożałujesz".
Potem była już miła, tuliła się i nadstawiała głowę do głaskania! :) Jak poszłam na spacer z Pako i Kajunią, tak patrzyła za nami...tak stała i czekała, że jak wróciłam to zapytałam ją: "to co idziemy na spacer?" i ona wtedy pobiegła do bramki, pozwoliła sobie zapiąć smycz i poszłyśmy!!!!! :) Była prze prze szczęśliwa!!!!! Biegła, wąchała, machała ogonkiem!!! Niesamowite!!! :) Ufff czasami kosztuje mnie to tyle nerwów!! Już obiecałam jej kolejny spacerek w sobotę, długi!!! Jak dzisiaj wychodziłam, Sonia po raz pierwszy żałośnie zapłakała....:( to było takie smutne, ale nie można jej zostawiać, lepiej nie, bo ona ciągle całkowicie zmienno nastrojowa.
Aaa i jeszcze jedno!! Sonia po raz pierwszy dzisiaj zaszczekała!!! :) :) :) Drugie koty za płoty, a może i trzecie :) :) :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Szpilkę[/B] jej trzeba przywieżć bo ona ma dobrą rękę i rozum do trudnych psiaków. Pamiętam jeszcze z Orzechowców, ze Szpilka i Kudłata wchodziły tam, gdzie reszta się bała.
Nie mówiąc o ich podejściu do tych zastraszonych i agresywnych/?/, dużo dziewczyny wiedziały o psychologii zachowań. [B]Szpilka[/B] odezwij się :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agula99']Majuska!!! Nie znasz kogoś z Jarosławia kto mógłby sprawdzić domek???[/QUOTE]

Może ciocia Szpilka tu pomoże..
Była swego czasu taka dogomaniaczka Ciemka ( na orzechowskim wątku się odzywała ) z Jarosławia, ale czy jeszcze zagląda na dogo to nie wiem??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majuska']Może ciocia Szpilka tu pomoże..
Była swego czasu taka dogomaniaczka Ciemka ( na orzechowskim wątku się odzywała ) z Jarosławia, ale czy jeszcze zagląda na dogo to nie wiem??[/QUOTE]

sprawdzalam wczoraj ale niestety nie ma jej na dogo od połowy września.. Miałam też jakiś stary numer tel. do Ela20, Agula dzwoniła ale niestety mieszka ok.30 km od Jarosławia.
Została nam jeszcze muza_51 tylko ona tez na dogo działa nieregularnie. Szpilka tez jeździ do domu nie za często i tez nie mieszka w samym Jarosławiu i do tego nie jest mobilna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Becia66']Została nam jeszcze muza_51 tylko ona tez na dogo działa nieregularnie. [/QUOTE]

Muza_51 bywa na Dogo dosyć cżęsto, ostatnio wczoraj - tylko ja osobiście nie spotkalam sie z nią na żadnym wątku ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='barb']Śliczna czarnulka. Bylaś u niej dzisiaj ?[/QUOTE]
Tak byłam, z chęcia poszła na spacerek, ale oczywiście fazę wściekłości też miała, bo jakiś człek rzucił kości do przytułku i ona przez to chciała ugryźć Koksika i na mnie też trochę poszczerzyła kły, ale potem była miła. Jak na razie to typ pt. nie wiadomo co jej strzeli do łba! ;)

Link to comment
Share on other sites

Witam. Zaglądnąłem do tej suczki od zeszłego tygodnia kilka razy. Ze zbliżaniem twarzy bym raczej uważał. Nie jestem specjalistą od psów i moze się mylę, ale to nie jest moim zdaniem typ psa strachliwego. Jest nieufna ale pewna siebie i dominująca z niskim progiem pobudliwości. Jest bezkompromisowa nie tylko w stosunku do pozostałych psów ale i do ludzi i sprawy załatwia zębami. Atak następuje bardzo szybko po pokazaniu zębów, jeżeli przyczyna ostrzeżenia nie ustaje i trwa do momentu jak się jej nie ustąpi. W zeszłym tygodniu zaczeła się bawić, podchodziła i się przytulała do głaskania. W momencie kiedy do niej później podszedłem próbując zapiąć smycz (a w tym samym czasie Koksik jej dokuczył) nastąpił momentalnie atak i skupił się na mnie. Suka skakała na mnie gryząc mnie wielokrotnie w przedramię. Ugryzienia nie były mocne (takie ostrzegające łapania bez pozostawiania siniaków) ale atak trwał dosyć długo. Próbowałem ją przeczekać (bo nie gryzła mocno) aż ustąpi stojąc twardo, patrząc na nią i ją strofując, ale suka nie ustępowała i atakowała do momentu aż w końcu odwróciłem głowę. Lękliwy pies wg mnie tak nie robi, tylko gryzie i stara się znaleźć drogę ucieczki, a to ona mnie wyraźnie próbowała przegonić. Dzisiaj zabawa z nią piłką skończyła się w pewnym momencie dosyć ostrym warczeniem i pilnowaniem przedmiotu. Może tez źle reaguje tylko na facetów, lub na mnie :-). Podziwiam za odwagę z tym wychodzeniem z nią na smyczy. Przez bramkę przechodzi pierwsza czy druga? Na spacerze ciągnie na smyczy i robi co chce czy zwraca uwagę na wyprowadzającego i da się ją jakoś skorygować? Jak reaguje na ludzi i rower? Aha - mam trochę jej zdjęć i Koksika - mogę komuś przesłać na emaila tylko prosze podać w jakiej rozdzielczości. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Witamy, to pewnie pan który robi nam zdjęcia!!! Szczerze powiedziawszy ja mam na nią całkiem inne spojrzenie. Mnie ani razu nie zaatakowała, tylko pokazała zęby jak miałam miotłę w ręce. Jedzenia pilnuje to fakt, nie lubi jak ktoś jej się wtrąca, na spacerach źle nie chodzi, nie robi co chce. Ogólnie nie zgadzam się z tym co jest napisane powyżej, trochę jednak mam do czynienia z psami. Zdjęcia proszę wysłać na moją skrzynkę: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] rozdzielczość byle by przeszła na pocztę, resztę zrobię sama.
No i jednak teoria pewnie się potwierdzi, bił ja facet, nie lubi facetów. Dla mnie to jest mądry pies, tylko niestety skrzywiony.

Link to comment
Share on other sites

Witam. Mam na imię Marcin i chciałbym w miare możliwości, czasu i potrzeb razem z moją córką Ulą pomóc w Przytulisku. Z psami mam do czynienia od dziecka - zawsze jakiś był w domu. Obecnie mam 12 letniego CTR-a (Muszu) - nadzwyczaj spokojne, zrównoważone i posłuszne psisko. Co do Soni to jak pisałem - nie jestem specjalistą od psów, ale wg mnie to nigdy nie będzie kanapowy, miły lablador do przytulania. Suka nie wydaje mi się agresywna ani bojaźliwa, ale to nieufna dominantka. Jesli coś nie jest na jej zasadach to ustawia wszystkich po kątach pokazując zęby i strasząc. Czy lubi facetów czy nie trudno tak naprawdę powiedzieć. Daje mi się głaskać (jak sama podejdzie), przychodzi na zawołanie i je mi z ręki smakołyki. Jak w klatce w zeszłym tygodniu była to do niej wszedłem bez problemu i jadła mi z ręki jak kucałem przy otwartej klatce. Na początku nie umiała jeść z ręki i mi nawet podgryzała niechcący palce przy braniu smakołoyków, ale jak już ją po pysku przy okazji karmienia z ręki dłonią głasnąłęm po boku to od razu zęby pokazywała. Zero tolerancji :-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...