Jump to content
Dogomania

Opera - piękna dama w typie Niufka - już w Nowym Domu


ktiger

Recommended Posts

Cierpliwa, stateczna, miłego usposobienia. Ostrożna w nowych warunkach ale bez traumy.
Iskierki w jej oczach zapalają się na chwilę gdy obserwuje parę rezydentów z pasją "startujących" do obcych za płotem, ale na razie nie ma śmiałości ruszyć wraz z nimi. Zobaczymy za parę dni. [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/cheesy.gif[/IMG] suńka świetna. [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/wub.gif[/IMG] I nieźle reaguje na swoje imię. [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/giggle.gif[/IMG] Sunia ma ok. 2-3 lat


[IMG]http://imageshack.us/a/img651/2523/108pg.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img838/2341/113pao.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img821/8852/118pv.jpg[/IMG]


Przed [B]Lenką[/B], a właściwie Anią [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/wink.gif[/IMG] i Irkiem, mnóstwo pracy w doprowadzeniu sierści małej
do przyzwoitego stanu. [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/th_0girlactive.gif[/IMG]


[IMG]http://imageshack.us/a/img577/9153/121pf.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img339/3997/123pi.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img151/5458/119pz.jpg[/IMG]

[SIZE=5][COLOR=#8b0000]Kontakt w sprawie adopcji:
Elza - 692438657 lub Camara - 609741026
[/COLOR][/SIZE]
================================================== ===========

[COLOR=blue]Wszyscy, którym nieobojętne są jej dalsze losy
proszeni są o wpłaty na konto Fundacji Pasterze, z dopiskiem[/COLOR] [B]"darowizna na Operę".
[/B]
[COLOR=#2e8b57]FUNDACJA PASTERZE
56-300 Milicz ul. Osadnicza 19
nr konta: 58 9582 0000 2000 0024 2660 0001[/COLOR]

Edited by ktiger
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 75
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[U][B]Tak oto KasiaT opisuje swoją walkę o Operę:[/B][/U]

[QUOTE] [B][B]Awantura o Operę[/B][/B]
A teraz pragnę przedstawić krótką historię cudnej księżniczki,która do tej pory zamknięta była w wieży- na terenie białostockiej opery.
Urodziła się jak wiele psiaków,niechciana ,niekochana,nie oczekiwana-traf chciał,że jej matka do porodu wybrała sobie miejsce budowy i to budowy przez duże B-białostockiej opery.Brata ktoś zabrał,mamę też ,a ona no cóż znała tylko to miejsce,pełne brudu,kurzu,dziwnych maszyn i ludzi-ludzi,którzy dawali jej od czasu do czasu jeść,pić,a w końcu stwierdzili,że należy im się coś za ten"wikt i opierunek" i przywiązali ją do łańcucha....
Niby ktoś powie o co się czepiasz-przecież nie chodzi głodna,jednak dla mnie pies musi mieć swego człowieka do kochania,człowieka,który zrobi dla swojego psa wszystko...
I tak dni mijały,pory roku się zmieniały,a ona stała i czekała,aż coś się w jej życiu zmieni.......
I wreszcie coś drgnęło,ktoś ją wypatrzył i stwierdził,że trzeba ją wyrwać z tego piekiełka,że dziewczynka musi przekonać się jak to jest mieć swój dom,swoją rodzinę,i kogoś kto zakocha się w niej na zabój...

Dnia 27.04. zadzwoniła do mnie [B]Elza[/B] z prośbą,której nie mogłam jej odmówić -i to był właśnie ten dzień,ta chwila,która przesądziła o wielkiej zmianie,która zbliżała się wielkimi krokami w życiu Opery-dzień w którym [B]Elza[/B] ją wypatrzyła i stwierdziła,że [B]Fundacja Pasterze[/B] zaopiekuje się tą niechcianą istotką,dając jej tym samym odrobinę nieba....
W związku z tym,że mam małą 4-miesięczną córcię wysłałam swojego SZM z potrzebnymi papierami,w celu zabrania Opery.Jakież było nasze zdziwienie,gdy na miejscu okazało się,że oni w sumie nie chcą już oddać tego psa.
Cała sytuacja wyglądała następująco:
- z rana zaprzyjaźniona fundacyjna osoba była na tej budowie i rozmawiała z robotnikami o zabraniu psa-nikt nie zgłaszał sprzeciwu
- ok godziny 14 mój SZM pełen zapału i zaangażowany w sprawę,aby polepszyć byt suni i przekazać ją pod fundacyjne skrzydła stawił się pod operą w celu jej zabrania
-ochroniarze zastani na miejscu początkowo poprosili o "parę złoty" za psa-bo ona się na budowie urodziła,a oni o nią dbali i karmili,jednak po wytłumaczeniu im,że my to chcemy zrobić charytatywnie łącznie z zawiezieniem jej do docelowego miejsca i że zanim trafi ona do adopcji potrzebne będzie kupę kasy na jej leczenie(odrobaczenie,sterylizacja,wyżywienie),a fundacji się nie przelewa zadzwonili do szefa(bo to on nalegał na oddanie psa i mówił,że nie ma dla niego domu-budowa się skończyła,więc sucz przestała być potrzebna jako nocny stróż)
-po rozmowie z telefonicznej mój SZM dowiedział się,że sunia nie będzie do oddania,i że szef cały czas zmienia zdanie raz chcąc ją oddać raz nie
Jednak mimo tych przeciwności stwierdziłam,że pojadę tam osobiście,bo jeżeli [B]FP[/B] chce dać Operze szansę na lepsze życie,to trzeba o nią troszkę powalczyć.
A więc sytuacja wyglądała następująco:
-dnia 28.04. osobiście tam pojechałam,żeby ją zobaczyć i porozmawiać
-ochroniarz,który pilnował budowy powiedział mi,że jego szef po raz kolejny zmienił zdanie co do przekazania komuś suni,i wymyślił sobie,że przetrzyma ją tam jeszcze do września
-człowiek ,z którym rozmawiałam powiedział,że oddałby mi ją od razu,żeby to od niego zależało,jednak osobą decyzyjną w jej sprawie jest tylko i wyłącznie ich szef
-sytuacja mogła się jednak się zacząć komplikować,bo inwestycja została zakończona,a ogrodzenie wokół opery miało zostać rozebrane,a wtedy sunia nie mogłaby tam już zostać-ponieważ teren wokół niej to park,jedno z bardziej popularnych miejsc spacerowych w Białymstoku
- zostawiłam swój nr telefonu i poprosiłam,aby w razie zmiany zdania szef skontaktował się ze mną,dałam też namiary na stronę Fundacji Pasterze,aby mogli zapoznać się z jej działalnością
I tak mijały kolejne dni,a telefon milczał,milczał,milczał....
I nagle przełom-dzięki pomocy [B]bbgm-Kamili [/B] z dogomanii dostałam namiary na [B]Grażynę[/B]-Panią urzędnik,której los tej suni też był bliski jej sercu-i po wielu godzinach peplania przez telefon dnia wczorajszego ,obmyślaniu strategii działania stworzyłyśmy silną grupę pod wezwaniem [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/grin.gif[/IMG] ,zdesperowaną aby zrobić wszystko i dzisiaj odbić [B]Operę[/B]

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc i poświęcony czas [B]Kamili-bbgm[/B],[B]Grażynie-Pani urzędnik[/B],oraz [B]Ani-szefowej białostockiego TOZ-U[/B] [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/heartbeat.gif[/IMG] [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/heartbeat.gif[/IMG] [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/heartbeat.gif[/IMG]-dziewczyny jesteście wielkie

A tak wyglądało nasze przejęcie suni [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/grin.gif[/IMG]
Zostałyśmy umówione dzisiaj na rozmowę z szefem ochroniarzy-początkowo rozmowa nie przebiegała pomyślnie,jednak co 4 baby to nie jedna [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/giggle.gif[/IMG] -i tak pomalutku,powolutku Pan pękał jak bańka mydlana,a że też okazał się psiarzem i przyznał się też do tego,że nie widział w jakich warunkach sunia żyje w końcu zgodził się ją mi oddać [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/backflip.gif[/IMG](nie będę opisywać szczegółów, bo efekt został osiągnięty,a to jest najważniejsze).


A [B]Opera[/B],to sunia,która poza ogrodzeniem budowy nie zna niczego,sunia,która przez 15 min bała się do nas wyjść z budy,tak bojąca się własnego cienia,że serce patrząc na nią rozpadało się na milion kawałków,brudna,zakłaczona,z tak pięknymi,mądrymi oczętami,które mówiły tak bardzo chcę,ale się boję....
Dziewczynka w swym życiu nie poznała wiele,a wejście do mojego samochodu było dla niej ogromnym przeżyciem-jednak po kilku chwilach smaczek podany z ręki przyjęła z taką delikatnością liżąc moją dłoń,że....
A teraz mój SZM wiezie ją do [B]Lenki[/B],do DT,w którym sunia nauczy się czym może stać się dla niej człowiek i ona dla niego.....

Dziękuję [B]Fundacjo[/B],za to że jesteś [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/heartbeat.gif[/IMG]
[I]p.s.mam nadzieję,że nie dostanę bana za zbytnie rozpisanie [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/giggle.gif[/IMG][/I][/QUOTE]

[U][B]i dzisiejsze wieści już z DT u Lenki:[/B][/U]
[QUOTE]No to trochę wiadomości Opera zaczyna się rozkręcać [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/naughty.gif[/IMG]

zaczyna regularnie stróżować i obcy na posesji to wróg

Fryź pilnie obserwuje pannę jak zaczyna Opera podskakiwać to dostaje po uszach

Cezar jak zwykle zakochany [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/wub.gif[/IMG] nowa panna mu się trafiła

a Opera jest wpatrzona w mojego Tatę chodzi za nim jak cień i dzisiaj spała w jego pokoju [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/friends.gif[/IMG]

nie wiem co dzisiaj zrobi moja Mama dzisiaj do nas przyjechała, bo Opera nie odpuści [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/giggle.gif[/IMG]

a panna też jak rasowy pies budowlańca nie boi się żadnych hałasów , wczoraj Irek z tatą montowali blaty i nic błogi

spokój spała przy nodze mojego Taty i nawet łba nie podniosła .
[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę,że dziewczyna się rozkręca-oj będą z niej "ludzie":cool3:
Ciekawa jestem tylko co na to Twoja mama,że w sypialni pojawiła się jeszcze jedna babka :evil_lol:,i to taka "czorna" nieodstępująca na krok Twojego tatę.

Link to comment
Share on other sites

najświeższe wieści z DT u Lenki:
[QUOTE]Cóż mogę napisać panna [B]ideał [/B]

delikatna jak okruszek , jest bardzo posłuszna, lubi smaczki (ciasteczka od Elzy lubią wszystkie moje psy i

tymczasy też ) lubi być głaskana przez małe rączki , z dziećmi świetnie się dogaduje , pomaga w pracach

gospodarskich ( wczoraj zaliczyła kuwetę z białą farbą i z czarnego psa zrobił nam się trochę biały [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki nowe/giggle.gif[/IMG])

ładnie uczy się jeść ze swojej miseczki , zastawionego stołu pilnuje jak rasowy stróż

nie konfliktowa, nie wchodzi w spory z Fryzią i Cezarem , dwupak zyskał fajną towarzyszkę zabaw.

Bardzo przywiązała się do mojego Taty i ogólnie bardziej lubi i słucha mężczyzn, chociaż ja z racji że daję jej

jedzenie i smaczki jestem dla niej bardzo ważna , nie brudzi w domu , ładnie chodzi na smyczy, nie boi się

hałasu , jest czujna i razem z Fryzią i Cezarem pilnuje naszej działki , obcy jest natychmiast obszczekany .[/QUOTE]
[QUOTE] Aha zdjęcia w przygotowaniu [IMG]http://www.pasterzeforum.pl/Smileys/emotki nowe/th_holeinwall.gif[/IMG]

ale mała jest po prostu cudna !!!


[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Zamieszczone przez [B]ktiger[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=19078262#post19078262"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL]


[IMG]http://imageshack.us/a/img651/2523/108pg.jpg[/IMG]

Piekna jest:iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj ElzaMilicz podzieliła się z nami najnowszym odkryciem o panience:
[QUOTE]Co do małej, zdradzić mogę jeden szczegół: ona KOCHA wodę. [IMG]http://emoty.blox.pl/resource/bath2.gif[/IMG]
Gdy tylko nadarzyła się okazja wpakowała się caluśka do pełnej po brzegi dziecięcej wanienki. [IMG]http://pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/laugh.gif[/IMG]
Nie wadziło [B]Operze[/B], że 2/3 jej ciała "wylewała się" poza obrys. [IMG]http://pasterzeforum.pl/Smileys/emotki%20nowe/cheesy.gif[/IMG][/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...