Jump to content
Dogomania

Zbieramy na operację


Recommended Posts

Potrzebna pomoc finansowa na operację.

Sama miłość nie wystarcza. Co z tego, że pies ma miskę, schronienie i jakąś opiekę. Gdy w wyniku prawdopodobnie złośliwego sąsiada pies doznał urazu oka. Koszt leczenia to minimum 200 zł taką sumę usłyszała właścicielka psa na początek leczenia, a co dalej. Ja sama nie pochodzę z bogatej rodziny i wiem ile to jest 200 zł z niewielkiego budżetu wystarczającego zaledwie do końca miesiąca, a tu taki wydatek. Nie chcemy pomagać ludziom chcemy pomóc temu psu, oko jest w takim stanie od kilku miesięcy. Nasz weterynarz zaproponował ceną 150 zł. Prosimy o pomoc w sfinansowaniu operacji jak i może jakiegoś worka karmy.



Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16/42a,03-772 Warszawa
81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
z dopiskiem: "Bezbronne Zwierzęta-Oczko" lub "BZ-Oczko"

[URL="http://wstaw.org/w/19yT/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/06/08/IMG_0999_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://wstaw.org/w/19yT/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/06/08/IMG_0999_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://wstaw.org/w/19yV/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/06/08/IMG_1001_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 87
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Co tak tu pusto :shake: wkleje do siebie choć u mnie też marnie .Mam łańcuch 3m na zbyciu ile psinka ma lat .Myśle że 200zł za zabieg to nie tak źle ja z bazarku Alab mam 70zł więc 35zł daje na operacje oka dla tego pieska nie doczytałam czy to on czy ona bo się wkurzyłam .Takie oczy widziałam kiedyś u kotka Gremlinka straszne .Ale jestem dobrej myśli będzie dobrze ludzie na fb pomogą ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulina02']Mam łańcuch 3m na zbyciu[/QUOTE]
Chodzi Ci o łańcuch dla tego psa? Masz na myśli przedłużenie obecnego?

[B]werneu[/B] - Jaki długi jest w tej chwili jego łańcuch? Bo fotki sugerują właśnie, że to pies na łańcuchu. Wiem, że o oko tu przede wszystkim chodzi, ale powiedzmy sobie szczerze - na 2 metrowym łańcuchu to ten pies wolałby umrzeć niż żyć dalej. Z resztą żaden łańcuch nie jest wystarczająco długi. Piszę to po to, że może przy okazji uda się coś zrobić z jego ogólnymi warunkami życia. Może uzbierać na coś więcej lub ktoś by zaoferował materiały na jakieś ogrodzenie? Pięknie to brzmi, ale może akurat komuś zostały "resztki" z budowy.
A jeśli już łańcuch to nie wiem...chociaż te 5-6 metrów? No i wypuszczanie żeby sobie pobiegał nic nie kosztuje.
Przepraszam, że tak to wszystko piszę, ale już się napatrzyłem na traktowanie psów, zwykle tych na łańcuchach. Zwykle to wynikało po prostu z niewiedzy o podstawowych potrzebach psów. Ta zbiórka to okazja żeby nie tylko sfinansować mu operację, ale też odmienić jego dalsze życie. Link kopiuję i powklejam w kilka miejsc. Niestety sam finansowo pomóc nie mogę

Edited by Maciek777
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maciek777']Chodzi Ci o łańcuch dla tego psa? Masz na myśli przedłużenie obecnego?

[B]werneu[/B] - Jaki długi jest w tej chwili jego łańcuch? Bo fotki sugerują właśnie, że to pies na łańcuchu. Wiem, że o oko tu przede wszystkim chodzi, ale powiedzmy sobie szczerze - na 2 metrowym łańcuchu to ten pies wolałby umrzeć niż żyć dalej. Z resztą żaden łańcuch nie jest wystarczająco długi. Piszę to po to, że może przy okazji uda się coś zrobić z jego ogólnymi warunkami życia. Może uzbierać na coś więcej lub ktoś by zaoferował materiały na jakieś ogrodzenie? Pięknie to brzmi, ale może akurat komuś zostały "resztki" z budowy.
A jeśli już łańcuch to nie wiem...chociaż te 5-6 metrów? No i wypuszczanie żeby sobie pobiegał nic nie kosztuje.
Przepraszam, że tak to wszystko piszę, ale już się napatrzyłem na traktowanie psów, zwykle tych na łańcuchach. Zwykle to wynikało po prostu z niewiedzy o podstawowych potrzebach psów. Ta zbiórka to okazja żeby nie tylko sfinansować mu operację, ale też odmienić jego dalsze życie. Link kopiuję i powklejam w kilka miejsc. Niestety sam finansowo pomóc nie mogę[/QUOTE]

tak pies jest na łańcuchu i na pewno chcemy mu poprawić komfort zaczynając od obroży i coś zamiast łańcucha, buda też jest w opłakanym stanie ale nie wszytko na raz. Obok jego budy stoi stos desek nakazałam sprzątnięcie ale ludzie nie mają prądu by to pociąć. wszystko zależy od wpłat może ktoś odda budę, obrożę a długość łańcucha jest krótka bo ogródek jest mały i 3 metry to ma całość :( coś będziemy myśleć.

Link to comment
Share on other sites

Trafiłam do biedulka przez miau :(
Zapisuję do podrzucania.
Tragicznie wygląda to oko...Jak można było je zostawić przez pół roku w ten sposób :crazyeye: Ja rozumiem, że można nie mieć pieniędzy na operację, ale przecież można poprosić o pomoc jakąś fundację czy ludzi, którzy zajmują się pomaganiem zwierzętom w okolicy...Poprosić sąsiadów, żeby podzwonili, poinformowali, nie wiem sama, robić wszystko co się tylko da na miarę swoich możliwości...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula_t']Tragicznie wygląda to oko...Jak można było je zostawić przez pół roku w ten sposób :crazyeye: [/QUOTE]
"Przecież to pies. Samo mu przejdzie." :angryy:
Fakt, że trzeba coś z tym zrobić, ale przede wszystkim oświecić właścicieli, że on też myśli i odczuwa ból.
Bez tego to trzeba będzie pomagać temu psu do końca jego życia bo inaczej będzie po staremu.
Zajmuję się obecnie bardzo podobnym przypadkiem, tylko, że to cała rodzina psów z biednej rodziny. Nie mam słów na tych ludzi (ode mnie) bo mówią, że bardzo je kochają, a niestety dopuszczają się takich zaniedbań, że szkoda pisać:mad:

Właściwie to jak ten pies ma na imię?

Patrząc na warunki w jakich "mieszka" czy Ci ludzie na prawdę go potrzebują? Może by go oddali? Oczywiście wtedy żadnego innego psa na jego miejsce!
Może znalazł by się dla niego jakiś kojec tymczasowy u znajomych i można by mu domu szukać?
Powiem Wam, że chociaż to czasem drożej wychodzi, ale przynajmniej ma się wszystko pod kontrolą i można spać spokojnie. Na prawdę to się opłaca bo niestety prędzej czy później, wszyscy, którzy będą pomagać temu psu, będą wykorzystywani przez jego właścicieli, że jeśli Wy już czegoś nie zrobicie to pies niczego nie będzie miał i jeszcze będzie narażony ze strony tego sąsiada. Podobnie mieliśmy my z tą rodziną psów.
Do mnie potrafili zadzwonić wieczorem i upomnieć się żeby przywieźć im karmę następnego dnia bo już im się kończyła, ta którą wcześniej dostali. Do tego jeszcze siatkę żeby im szczeniaki nie przechodziły przez ogrodzenie bo sąsiadka je otruje.
Oby tak nie było, ale tylko przestrzegam. Sami widzicie, że materiał na budę leży koło psa, a ciężko poświęcić te trochę czasu na budowę jej. Z resztą pomijając już fakt, że przez tę stertę desek on nawet nie może w pełni korzystać ze swojego krótkiego łańcucha. Już nie mówiąc o niebezpieczeństwie jakie stwarzają dla niego te deski i kto wie czy nie ma tam nigdzie gwoździ lub śrub.

[B]werneu[/B] - na prawdę pomyśl o zabraniu go od tych ludzi, ale wszystko w ramach rozsądku. Najpierw trzeba mieć gdzie i za co go utrzymać.

Link to comment
Share on other sites

Witam pies wabi się Max i jest to raczej wiekowy pies. u Tej Pani jest ok 4 lata przygarnęła go z ulicy. ma budę ale taką sobie ale na pewno lepszą niż te leżące deski. Ja nie zabiorę psa który jest stary i do tego będzie bez oka bo kto go weźmie ? z tymczasem będzie problem a co dopiero na stałe. Pies jest na łańcuchu bo przeskakuje przez płot i ucieka. Jak jest ktoś chętny na adopcję to porozmawiam z ludźmi myślę że oddali by psa jak bym z nimi porozmawiała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='werneu']Witam pies wabi się Max i jest to raczej wiekowy pies. u Tej Pani jest ok 4 lata przygarnęła go z ulicy. ma budę ale taką sobie ale na pewno lepszą niż te leżące deski. Ja nie zabiorę psa który jest stary i do tego będzie bez oka bo kto go weźmie ? z tymczasem będzie problem a co dopiero na stałe. Pies jest na łańcuchu bo przeskakuje przez płot i ucieka. Jak jest ktoś chętny na adopcję to porozmawiam z ludźmi myślę że oddali by psa jak bym z nimi porozmawiała.[/QUOTE]
Właśnie widać, że swoje lata ma:-(
Super, że Pani go uratowała, ale sama widzisz, że to nie najlepsze warunki.
Czyli, że straci to oko? Myślałem, że da się je uratować:-(
Łatwo nie będzie znaleźć jakiegoś nowego domu dla dużego i wiekowego psa, ale zawsze można popytać, jakoś go rozreklamować. Może ktoś się zlituje...
Jest możliwość jakiegoś wychodzenia z Maxem na smyczy? Właściciele mieliby na to czas?

Pewnie Cię to denerwuje, że zamiast pomagać to czepiam się wszystkiego, ale to jak na razie jedyna pomoc jaką mogę zaoferować:roll:
Najlepiej by było gdybyś wymieniła wszystko co potrzebujecie dla Maxa. Oprócz wspomnianych pieniędzy i karmy. Łatwiej będzie spełnić te potrzeby.

Link to comment
Share on other sites

Maćku masz rację popieram Twoje zdanie, że lepiej psa było by zabrać ale co dalej. Ja zajmuję się zwierzętami od zawsze od ponad 3 lat pod Vivą od 6 miesięcy jestem inspektorem ds. ochrony zwierząt i prowadzę grupę wolontariacką [url]www.bezbronnezwierzeta.pl[/url] więc doświadczenie mam. Czasem ludzie biedni mają większe serce niż bogaci i nie mam żalu do kobiety która chce pomóc ale jak wet mówi 200 zł a to dla niej jak dla mnie 20 000 tys nie do osiągnięcia. Ja bym błagała o pomoc bo taki mam charakter, ale nie mogę tego wymagać od wszystkich. Jest jak jest Pies ma co jeść, ma jakąś budę i lepiej że jest na łańcuchu niż ktoś ma mu zrobić krzywdę czy samochód przejechać. Będę rozmawiała z Panią zapytam o spacery ale najpierw trzeba kupić porządną obrożę bo pies zrywa wszystkie dlatego ma kolczatkę. Gruba skórzana obroża potrzebna łańcuch i porządna przed zimą buda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='werneu']Maćku masz rację popieram Twoje zdanie, że lepiej psa było by zabrać ale co dalej.
Gruba skórzana obroża potrzebna łańcuch i porządna przed zimą buda.[/QUOTE]
A może by go "reklamować" do adopcji, a obecny dom traktować jako DT? To jest jakieś rozwiązanie.
Co do budy to duże i ocieplane tanie nie są więc może masz tam kogoś kto zrobiłby ją z tych desek? Na pewno kupić (lub "wyżebrać" od kogoś z budowy) te trochę ocieplenia będzie łatwiej niż całą budę. Niczego nie sugeruję - podsuwam tylko najtańsze rozwiązanie:-)

Jaki obwód szyi ma Max?
Chcę mu chociaż mocną obrożę kupić.
I bym Cię prosił jeszcze o adres (na PW), na który mają obrożę dostarczyć. Najlepiej prywatny bo rzadko kiedy robią dopisek więc wysyłając na Fundację może czasem trafić do innego psa.

Link to comment
Share on other sites

ode mnie poszło 26 zł na operację, Maciek ma rację co do budy, te gotowe są i drogie i niekoniecznie solidne, taka zbita z desek wypełniona izolacją jest o wiele fajniejsza, pozdrawiam i życzę powodzenia z poprawa losu pieska ( ja to samo staram się jako osoba prywatna robić w pobliskich mi wioskach, raczej się udaje ale różnie bywa)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maciek777']A może by go "reklamować" do adopcji, a obecny dom traktować jako DT? To jest jakieś rozwiązanie.
Co do budy to duże i ocieplane tanie nie są więc może masz tam kogoś kto zrobiłby ją z tych desek? Na pewno kupić (lub "wyżebrać" od kogoś z budowy) te trochę ocieplenia będzie łatwiej niż całą budę. Niczego nie sugeruję - podsuwam tylko najtańsze rozwiązanie:-)

Jaki obwód szyi ma Max?
Chcę mu chociaż mocną obrożę kupić.
I bym Cię prosił jeszcze o adres (na PW), na który mają obrożę dostarczyć. Najlepiej prywatny bo rzadko kiedy robią dopisek więc wysyłając na Fundację może czasem trafić do innego psa.[/QUOTE]

mamy taką obrożę [URL=http://wstaw.org/w/19Np/][IMG]http://wstaw.org/m/2012/06/10/20120610387_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]

a jak jest niewłaściewa to obwód zobaczę w poniedziałek podczas wizyty u weta

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za adres.
Ta, którą macie też jest mocna i podwójna. Miałem już z taką do czynienia i wygląda solidnie. Ja myślałem o podwójnej skórzanej, ale pewnie wytrzymałość podobna. Wiadomo, nie jest wieczna, ale chyba na razie nie ma sensu kupować drugiej. Chyba, że chcesz.
Jeśli nie to mogę kupić coś innego w podobnej cenie lub gotówkę wysłać.
Jak tam u niego z zabezpieczeniem na pchły i kleszcze?
Tabletki na odrobaczenie?
Smycz? (o ile będzie z niej pożytek)
Cokolwiek?:-)

Edited by Maciek777
Link to comment
Share on other sites

[quote name='masza44']( ja to samo staram się jako osoba prywatna robić w pobliskich mi wioskach, raczej się udaje ale różnie bywa)[/QUOTE]
Nie tylko w wioskach, ale i na wątkach:-)
A co do wiosek to niestety , zwłaszcza w tych najgorszych przypadkach, największym problemem nie jest zamożność właścicieli, a ich mentalność wobec "przedmiotu" jakim jest pies. Nie żeby miasta były lepsze, ale to już inny temat... OK, nie chcę tu tylko narzekać:-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maciek777']Dzięki za adres.
Ta, którą macie też jest mocna i podwójna. Miałem już z taką do czynienia i wygląda solidnie. Ja myślałem o podwójnej skórzanej, ale pewnie wytrzymałość podobna. Wiadomo, nie jest wieczna, ale chyba na razie nie ma sensu kupować drugiej. Chyba, że chcesz.
Jeśli nie to mogę kupić coś innego w podobnej cenie lub gotówkę wysłać.
Jak tam u niego z zabezpieczeniem na pchły i kleszcze?
Tabletki na odrobaczenie?
Smycz? (o ile będzie z niej pożytek)
Cokolwiek?:-)[/QUOTE]

Dobrze to obroża niech zostanie ta którą mamy. Jutro poproszę o książeczkę zdrowia ( jeśli taka wogóle jest i zrobię przegląd) zajmiemy się odrobaczeniem i odpchleniem tak na marginesie tam jest jeszcze drugi mniejszy piesek, 2 króliki i kury.
Zapytam o smycz i spacery jak często są praktykowane?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulina02']Maciek narzekaj miło się ciebie czyta , mądrze piszesz a jak tam Kasieńka ....;)[/QUOTE]
Dzięki:-)
Kasia robi wielkie wrażenie na każdym kto się z nią spotka. Ogólnie bardzo grzeczna, cicha i chyba jej tam dobrze:-)

[quote name='werneu']tak na marginesie tam jest jeszcze drugi mniejszy piesek, 2 króliki i kury.[/QUOTE]
Potrafisz dobić człowieka:chaos:
A jakie są perspektywy dla tych zwierząt? Króliki są przeznaczone na obiad i kury to samo (jak już się jajek nanoszą) czy może tak dla przyjemności są trzymane? Wspomniałaś o nich bo też potrzebują pomocy?
No i jest ten mniejszy pies... Możesz zrobić mu jakąś fotkę? Jak u niego z warunkami i czy potrzeba mu czegoś?
Skoro piszesz, że ta Pani nie narzeka na nadmiar pieniędzy to pewnie byłoby jej wygodniej oddać te zwierzęta, a przynajmniej część i polepszyć byt tym pozostałym lub sobie...

Link to comment
Share on other sites

Króliki mają się dobrze jak na oko nie wiem jakie jest ich przeznaczenie i chyba nie chcę wiedzieć
Kury się wyskubują nawzajem - nie znam się na kurach nie wiem czy to normalne- właściciel kur (czyli brat Pani od psa) powiedział że kury jak psy i koty gubią pióra ?! mają gołe dupy mi się wydaje że jakiś witamin im brakuje i tak jak przestaną się nieść trafią do garnka ale nie oczywiście jak będą za stare. Panie mają doświadczenie w ich zabijaniu- tu niestety ja nic nie zadziałam
Mniejszy piesek ma szczęście bo nie przeskoczy przez płot i biega luzem i ma się dobrze

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...