Jump to content
Dogomania

DO ZAMKNIĘCIA - Długa historia Cypisa i Alfika


ceris

Recommended Posts

Od ponad tygodnia u nas we wsi koczują dwa małe pieski. Nie pojawiły się jednocześnie. Jeden jest drobnym kudłatym maluchem, drugi też kudłaty, ale troszkę masywniejszy. Mniejszy to na pewno chłopczyk, drugi z racji długiej sierści nie zidentyfikowany :oops:. Donoszę im jedzenie, ale nie wiem co dalej. Postaram się zrobić jakieś zdjęcia, ale to trudne, bo one w duecie się przemieszczają, na noc wracają pod scenę na rynek. Jednak zdjęcia robione w nocy nie oddadzą ich wyglądu w pełni. Malutki jadł wczoraj tak łapczywie, że aż się wystraszyłam, czy nie dałam mu za dużo na raz.
Proszę o pomoc, bo nie mam możliwości wziąć obu, a za kilka dni może się okazać, że jakiś hycel je "unieszkodliwi".
Okropnie mi żal tych dwóch psiaków.[SIZE=5][SIZE=2]
[/SIZE][/SIZE]

Edited by ceris
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 679
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Udało mi się zrobić zdjęcia obu biedaków na popołudniowym spacerze.


Koczujący dłużej i większy, w kłębie na oko jakieś 40 cm. Bojaźliwy, podchodzi na bezpieczną odległość i na próbę głaskania kładzie się płasko na ziemi. Nie miałam możliwości sprawdzić w jakim jest stanie.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/1879/618d2785e6911bc1med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/1879/d68b22851a403f5fmed.jpg[/IMG][/URL]

Tu drugi, na pewno chłopiec o zdrowiutkich zębach. Dał się pogłaskać. Przylepa milusińska o bardzo miękkiej sierści, ale zdaje się nie wyliniał z nadejściem wiosny. Chudy okropnie, żebra i kości miednicy sterczą pod tą sierścią. Wzrost, jakieś 35 cm. Ma śliczne bursztynowe ślepka :loveu:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/1879/acae47a89e19f06amed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/1879/38255519630d2080med.jpg[/IMG][/URL]

[SIZE=3][B]Błagam o domek dla nich[/B][/SIZE] :-(

Dziś dostał jeść tylko chudziak, jego kolegi nie znalazłam wieczorem.

Edited by ceris
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martika@Aischa']Zawołała mnie nasza Ewcia .....zapiszę..............[/QUOTE]

Dziękuję Tobie i Ewci oczywiście. Cały czas mam te dwa stworki w głowie. Każdego dnia się boję o ich bezpieczeństwo. A jakie ono ma być na ulicy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ceris']Dziękuję Tobie i Ewci oczywiście. Cały czas mam te dwa stworki w głowie. Każdego dnia się boję o ich bezpieczeństwo. A jakie ono ma być na ulicy?[/QUOTE]

No niestety psiak na ulicy ma małe szanse .......mam nadzieję że wspólnie uda nam się coś wymyślić ......
Jutro na spokojnie porozsyłam wątek po znajomych ciotkach z nadzieją że coś wymyślimy ;)

Link to comment
Share on other sites

Kładłam się spać z ciężkim sercem, ale rano, gdy zobaczyłam tyle wpisów jestem wniebowzięta :loveu: [B]Kocham Was[/B] :loveu::loveu::loveu:(a Ewcię szczególnie :p)
Ten chudziutki przyszedł dziś pod mój blok. Dostał śniadanie; ale jak to blok, sąsiedzi zaraz go pogonią. Mój Riko uwielbia tego buraska. Szczerze mówiąc to nie wiem czy nie zarazi się czymś od niego. Cioteńki, nie mam doświadczenia w pomaganiu zwierzakom. Mam kupić coś na odrobaczanie obu pieskom? Coś od kleszczy?

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za przybywanie. Muszę wyjechać, wrócę dopiero po południu. Myślę o ogłoszeniach jakichś, ale jak tu robić ogłoszenia o psach, o których praktycznie nic się nie wie?
[B]Dziewczyny wymyślcie jakieś imiona dla tych znajdków.[/B] Trzeba się jakoś porozumiewać.

Link to comment
Share on other sites

Melduję się na wątku, ale mieszkam na drugim końcu Polski i nie bardzo mogę pomóc :(

Pieska już mam, wszyscy znajomi już "zapsieni".

Czy w schronisku w Suwałkach jest wolontariat? Może któryś z wolontariuszy mógłby pomóc?

Link to comment
Share on other sites

ciocia ewa mnie zaprosila, więc sie stawiam, ale na razie nie mogę pomóc - bardzo przepraszam;
jedyna opcja, to jakby się znalazł jakiś dt na mazowszu w okolicach wawy, który by nie mógł jednego z psiaków wziąć pod dach, to mogę pożczyć porządną budę z ociepleniem; więcej nic nie wymyślę... :shake:

Link to comment
Share on other sites

Jestem na zaproszenie Ewci.
Oba psiaki prześliczne, najlepszy byłby jakiś dt, bo wiadomo na ulicy nie są bezpieczne.
Zaraz jakiś debil się znajdzie, któremu będą przeszkadzać.
Szkoda mi ich bardzo:-(
Ceris, może na początek trzeba zmienić tytuł, że dt potrzebny na cito, bo biedaki koczują na ulicy

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak daleko od Ciebie jest schronisko w Hajnówce, ale był na dogo wątek błąkającej się po wsi bernardynki i miła Pani ze schroniska przyjechała po nią.
Oczywiście potem dogomaniacy pomagali suce,znależli nawet dom, ale przynajmniej na początku była bezpieczna.
Może zajrzyj na forum podlaskie (?) i zobacz kto aktywnie działa.
Wiem, że dobre rady dawać najłatwiej, ale naprawdę nie mam żadnego konkretnego pomysłu.

Link to comment
Share on other sites

Jutro oba psy dostaną pastylkę na odrobaczenie oraz krople na kleszcze i pchły.
Do Hajnówki mam daleko. Mogę wykonać jeden prosty telefon do urzędu gminy i psami się zajmą. W najlepszym wypadku zostaną odwiezione do schroniska, ale to chyba nie szczyt marzeń.
Chciałabym znaleźć dla nich dom, choćby tymczasowy, ale nie schron :shake:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...