keria Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 (edited) [SIZE=5][COLOR=#ff8c00]Fredzik jedzie jutro lub pojutrze do nowego domku !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Powodzenia psiaku oby było już tylko lepiej![/COLOR][/SIZE] Nazwali mnie Fred..... Tak ja jeszcze żyję, tylko nie wiem po co :-([IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000001.JPG[/IMG]Takie o to " coś", przyszło pod nasz samochód podczas tankowania na stacji benzynowej. Jest to starszy około 8 letni piesek, zagłodzony prawie na śmierć. Był tak głodny, że kiedy dałam mu bułkę z żółtym serkiem, jadł ją warcząc sam na siebie, jakby jego łapki czy ogon chciały pyszczkowi odebrać smaczny kąsek :-( Chodził w takiej pozycji jak na zdjęciu, zgięty w pałąk. Jego historia: W niedzielę wyruszyłyśmy z Elają załatwiać psie sprawy w dalekim zakątku Polski. Ja jechałam do Sieradza zawieźć sunię do domku stałego. Potem jeszcze były sprawy za Warszawą, czekała nas jednodniowa trasa na około 1 tys. km. Jak zwykle mamy szczęście do psiaków (a raczej one do nas). Na pierwszej stacji benzynowej natknęłyśmy się na Fredka, krążącego pod tirami w poszukiwaniu jedzenia. Zacmokałam i dałam mu moją bułkę z serem, pochłonął ją w jednej chwili. Potem na stacji kupiłyśmy mielonkę i posłużyła nam jako wabik, aby psiaka złapać na smycz. Fredek został zapakowany do kociej przenoski i ruszył z nami w drogę. Kiedy dotarłyśmy do Sieradza, pokazałyśmy nasz "nowy nabytek" BasiZ, która właśnie adoptowała Tinkę - seniorkę z krakowskiego schronu.:loveu: Basia kiedy zobaczyła bidaka, wykąpała go i odpchliła, bo psiak ciągle się drapał, a na gołym grzbiecie pasło się stado pcheł. Dostał też wyprawkę w postaci szeleczek i smyczki za które serdecznie dziękujemy :loveu::loveu:. Objechaliśmy z nim aż do Legionowa za Warszawą i podczas postojów wypuszczałyśmy go na siku i małą porcję jedzonka. Za każdym razem na postoju sam chciał wracać do bagażnika, bo tam było mu w końcu ciepło. Pod koniec dnia podróży, to znaczy gdzieś o 2 w nocy psiak zmienił nawet swoją postawę i w końcu się wyprostował. Wczoraj za bardzo nie reagował na ludzi, żył tylko jakby w amoku poszukiwania czegokolwiek do zjedzenia. Dziś już mnie zauważa, wita się nieśmiało machając łysym ogonkiem no i pięknie ładuje się na kolanka. Bardzo stresuje go obecność innych psów w obrębie jego legowiska i miski. Pomału zaczynają interesować go moje sunie. [SIZE=5][COLOR=#ff0000]Rozliczenia wpłat.[/COLOR][/SIZE] Małgorzata Korpelainen FB 20zł Agnieszka* Stepaniuk 146.73 zł (GBP 30.00) FB Joanna Z-M. 50 zł Elżbieta S-P. 50 zł Anna S. 30 zł Małgorzata F. 50 zł Iwona R. 25 zł Danuta P. 10 zł Aneta K. 20 zł Magdalena L. 6 zł Bahlsa 30+25 zł [COLOR=#ff0000][SIZE=4]Razem [SIZE=4]4[SIZE=4]62[/SIZE][/SIZE],73 zł [/SIZE][/COLOR]dziękuję :loveu: [SIZE=5] [COLOR=#008000]Dokonane wydatki:[/COLOR][/SIZE] siemię lniane - 28 zł witaminy Belissa - 21,90 zł karma Bosh mini adult 3x1 kg- 45,00 zł stronghold (kropelka na świerzba) - 40,00 zł szampon leczniczy+ preparat na świerzba w zastrzyku (powtórka, tym razem mocniejszy) -36 zł badania krwi 60 zł - Sczepienie wścieklizna + wirusówki 85 zł - kastracja + czyszczenie zębów 100 zł - Karma R. Canin ( ta tańsza, nie pamiętam nazwy- na wagę) 2x 20 zł= 40 zł - czipowanie 25 zł ( niestety nie załapaliśmy się na to darmowe) [COLOR=#008000][SIZE=4]Razem: [SIZE=4]4[SIZE=4]61[/SIZE],70[/SIZE][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#b22222][SIZE=4] jestem na [SIZE=4]plusie1,03 [/SIZE]zł[/SIZE][/COLOR] dziękuję!!!! Edited January 23, 2013 by keria Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 Widok z góry od doopki strony. :-( Tu powinien być grzbiet a pod nim brzuszek ....:shake:[IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000003.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 Zdjęcia chyba mówią same za siebie, nie ma nawet co komentować....[IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000004.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 [IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000002.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 jaki biedny zapisuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 [quote name='keria']Nazwali mnie Fred..... Tak ja jeszcze żyję, tylko nie wiem po co :-(Takie o to " coś", przyszło pod nasz samochód podczas tankowania na stacji benzynowej. Jest to starszy około 8 letni piesek, zagłodzony prawie na śmierć. Był tak głodny, że kiedy dałam mu bułkę z żółtym serkiem, jadł ją warcząc sam na siebie, jakby jego łapki czy ogon chciały pyszczkowi odebrać smaczny kąsek :-([/QUOTE] Wiesz , jak ja sobie przypomnę wczorajszy dzień , to myślę , że jego coś skierowało w naszą stronę i coś kazało mu pozwolić się dać złapać . te zdjęcia nie oddają nawet części jego koszmarnego wyglądu .... bo on wczoraj wyglądał jak żywy trup :-( Ciekawa jestem, dlaczego akurat ( mimo tego ,że się potwornie bał ) lazł akurat w stronę Twojego samochodu . Kurcze , jestem pewna , że nie dni ale godziny to on miał już policzone :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 gdzie on teraz jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annodomini Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 On jest aktualnie u Kerii, ale bardzo pilnie szuka domu. Jakby ktoś był chętny pomóc w ogłoszeniach małego byłoby super! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 Fredek jest u mnie. Bardzo pilnie potrzebuje dobrego domu, najlepiej takiego już na zawsze. Uzupełnię jego historię w pierwszym poście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 [quote name='elaja']Wiesz , jak ja sobie przypomnę wczorajszy dzień , to myślę , że jego coś skierowało w naszą stronę i coś kazało mu pozwolić się dać złapać . te zdjęcia nie oddają nawet części jego koszmarnego wyglądu .... bo on wczoraj wyglądał jak żywy trup :-( Ciekawa jestem, dlaczego akurat ( mimo tego ,że się potwornie bał ) lazł akurat w stronę Twojego samochodu . Kurcze , jestem pewna , że nie dni ale godziny to on miał już policzone :-([/QUOTE] Mój samochód jest chyba obsikany przez wszystkie wolno biegające koty i psy z gminy Krzeszowice :eviltong: , może dlatego hehehe :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 Ciepła kąpiel u cioci BasiZ. [IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000005.JPG[/IMG] "Jejku co oni mi robią? Nie dość, ze goły i mokry, to jeszcze zdjęcie mi pstryka...." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 [IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000006.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 [IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000007.JPG[/IMG] "Zniosę wszystko byle dali mi jeszcze JEŚĆ" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 [IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000008.JPG[/IMG]"I po co to wszystko? Czy i tak ktoś mnie zechce? Ty co robisz zdjęcia, nie zostawiaj mnie...:-(" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 [IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000009.JPG[/IMG] Po kąpieli , rozgrzany rozluźniony i wreszcie bez pcheł wgryzających się w łysą doopinkę!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 Od razu inaczej wygląda, słodki jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 [IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images1/201106/183375/730508/00000010.JPG[/IMG]Czysty po kąpieli, w nowych szeleczkach i smyczce podarowanych przez Basię :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 Elaja jakbyś mogła zrobić małemu wydarzenie na fecebooku.:cool3: Ja nie umiem się tam poruszać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 [quote name='keria']Elaja jakbyś mogła zrobić małemu wydarzenie na fecebooku.:cool3: Ja nie umiem się tam poruszać.[/QUOTE] Oczywiście , że mu zrobię event , ten ufoludek musi mieć zrobione badania , jego leczenie też będzie stanowiło niemały wydatek . No , nie wiem , czy to , że lezą za nami wszystkie psy można nazwać szczęściem . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 [quote name='elaja']Oczywiście , że mu zrobię event , ten ufoludek musi mieć zrobione badania , jego leczenie też będzie stanowiło niemały wydatek . No , nie wiem , czy to , że lezą za nami wszystkie psy można nazwać szczęściem .[/QUOTE] Wiem wiem to takie szczęście w cudzysłowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 Będę szczęściarza odwiedzać. Mówię szczęściarza, bo zjawiłyście się w ostatniej chwili na jego psim szlaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 Cieszę się, że mały już ma watek. Ciocia Keria nie traci czasu :) Będę z Wami aż do znalezienia mu domku i wesprę trochę. Fredzio był taki ufny i wdzięczny naprawdę zasługuje na super domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 [quote name='Basia Z.']Cieszę się, że mały już ma watek. Ciocia Keria nie traci czasu :) Będę z Wami aż do znalezienia mu domku i wesprę trochę. Fredzio był taki ufny i wdzięczny naprawdę zasługuje na super domek.[/QUOTE] Mnie najbardziej załamało jak zwinął się w kłębuszek w kennelce u Ciebie i chciał spać :-( Jednak już w drodze powrotnej obszczekał groźnie obcego faceta , który zbliżył się do samochodu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 kochany pies, ile on przeszedł..... jak dobrze, że pojawiłyście się właśnie tam i że was odnalazł.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted October 15, 2012 Author Share Posted October 15, 2012 (edited) [quote name='elaja']Mnie najbardziej załamało jak zwinął się w kłębuszek w kennelce u Ciebie i chciał spać :-( Jednak już w drodze powrotnej obszczekał groźnie obcego faceta , który zbliżył się do samochodu :evil_lol:[/QUOTE] Śmiesz wątpić w jego użytkowość? :cool3: przecież to prawie pinczer obronny! Cieszy mnie to, że psiak umie załatwiać swoje potrzeby na spacerkach, robi i siku i kupki. Jak na razie u mnie w domu większość czasu spędza w klatce kennelowej, przesypiając ile się da. Jak wypuściłam go na zwiedzanko dzisiaj to pierwsze to rozglądnął się gdzie mu się uda wskoczyć na łóżeczko i hop... na podusię! Niestety jego niedobra pani zsadziła go na podłogę :evil_lol: Podejrzewam, że on kiedyś był psem kanapowym. Może dawno kiedyś komuś zginął??? Co prawda nie umie chodzić na smyczy i jak nie chce iść w tą stronę co ja akurat, to próbuje przegryźć smycz :diabloti: (przydałaby się taka łańcuszkowa, bo nie da się go spuścic z oka), ale bardzo ładnie łapie już ze mną kontakt, przychodzi się przywitać, merda ogonkiem, wpycha się na kolanka, lubi głaskanko. Nie ma nic naprzeciw psom i kotom, za wyłączeniem okolic miski i swojego legowisk ( nie daje im podejść na 2 metry). Niestety prawdopodobnie ma świerzba, oprócz podrażnień od pcheł. Mam nadzieję, ze moja stadko się nie zarazi (3 psy i 4 koty). Ledwo co udało mi się wyleczyć kota z grzybicy :roll: a to świerzb zagraża. Póki co, nie chcę go niczym pryskać, najpierw gdzieś z tydzień dam mu czas na dojście do siebie. Potem przydałoby się zrobić podstawowe badanie krwi. Następnie odrobaczanko, odświerzbianko :cool3: szczepienia, kastracja. Obiecuję codzienne relacje z postępów Fredka i oczywiście zdjęcia. Edited October 15, 2012 by keria Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.