Jump to content
Dogomania

Czarna Mamba - koniec tułaczki - od teraz ma stały adres zameldowania!


Nutusia

Recommended Posts

Mamba błąkała się po osiedlu. Nikt nie zwracał na nią uwagi, bo nie robiła niczego szczególnego - szukała resztek jedzenia po śmietnikach, leżała na trawniku, czasami nieśmiało podchodziła do ludzi, ale nikt nie odwzajemniał zainteresowania.

Po kilku dniach trafiła interwencyjnie do lecznicy "na przechowanie". Została tam wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona. Ciocia Kejciu ją odwiedzała w wolnych chwilach i zabierała na spacerki. Ale poza tymi szczęśliwymi chwilami, nadal była niczyja. Lecznicę traktowała jak dom, ale do niego wciąż przychodzili obcy ludzie z obcymi zwierzętami i to właśnie tymi zwierzętami się wszyscy zajmowali, a nie Mambą...

Po kilku tygodniach pojawiła się szansa na dom. Ale nie taki zwyczajny, z Rodziną, tylko taki, w którym mieszka ponad setka pensjonariuszy w różnym wieku, w różnym stanie zdrowia fizycznego i psychicznego. Był tam wcześniej piesek, ale odszedł ze starości i Mamba miała zająć jego miejsce. Warunki niby dobre, duży, ogrodzony teren, pełna miska, ale...

No właśnie, nie do końca wiemy i rozumiemy na czym polegało to "ale". Wiadomo tylko, że wczoraj pies definitywnie musiał zniknąć. Bez prawa apelacji. Dokąd miał pójść? Dokądkolwiek - schronisko, ulica, pobliski las...

Choć plan był inny i o wiele bardziej złożony, zastosowałyśmy z Ciocią Kejciu rozwiązanie minimalistyczne ;) i tak oto Mamba wylądowała u mnie.

[B]Razem z Kejciu postawiłyśmy sobie za punkt honoru, że Mamba pozna właściwą definicję DOMU.
[/B]
Oto nasza podopieczna:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/7/mam1o.jpg/"][IMG]http://img7.imageshack.us/img7/4615/mam1o.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/689/mam2p.jpg/"][IMG]http://img689.imageshack.us/img689/6327/mam2p.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/818/mam3l.jpg/"][IMG]http://img818.imageshack.us/img818/7310/mam3l.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/694/mam4r.jpg/"][IMG]http://img694.imageshack.us/img694/1913/mam4r.jpg[/IMG][/URL]

Edited by Nutusia
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 406
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[COLOR=#800080][B]Post rozliczeniowy:

Bieżący stan konta: 0 zł

Mamba na stałe zostaje w DT, a zatem "spadek" po niej w kwocie 103,41 przepisuję na konto mojej obecnej tymczasowiczki Chmurki, której mocno skurczyła się skarpetka...
wątek Chmurci: [/B][/COLOR]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233460-Chmurka-(Zula)-wraca-do-ojczyzny-i-szuka-domu-bez-dzieci
[COLOR=#ff0000][B]
Wydatki: 293,21 zł[/B]
- 30 zł - dowóz do DT w Wwie
- 10 zł - 2 tabl. na odrobaczenie[/COLOR]
[COLOR=#ff0000]- 64,90 zł - 10 puszek Butchers 1200 g (6,49zł/szt)
- 84,90 zł - 20 kg karmy Josera
[/COLOR][COLOR=#ff0000][B]- "spadek" w kwocie 103,41 przypada Chmurce (wątek powyżej)[/B][/COLOR]

[COLOR=#0000ff][B]Wpływy: 293,21[/B]
- 64,21 zł "spadek" po poprzedniej mojej podopiecznej, Duszce [/COLOR]([URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241610-Duszka-mniejsza-od-okruszka-jako-Coco-nie-zabraknie-jej-ptasiego-mleka-[/URL]))
[COLOR=#0000cd]- 35 zł - wpłata od p. Barbary (DS Duszki)
- 194,17 zł - bazarek Kejciu
[/COLOR]

Edited by Nutusia
Link to comment
Share on other sites

Tekst do ogłoszeń:

Czarna Mamba z charrrrrrakterem!

Mamba ma ok. 1,5 roku. Błąkała się po osiedlu, a ponieważ nikomu nie wadziła, nikt też nie zainteresował się jej losem.

W końcu trafiła na człowieka, który widzi coś więcej niż czubek własnego nosa. Niestety, brak stabilizacji i ciągła zmiana miejsca pobytu nie służą suni. Jest zdezorientowana, nie wie komu może wierzyć i ufać.

Mamba jest łagodna i grzeczna. Na obcych szczeka, ale szybko daje się przekonać, że to miły gość.

Ładnie chodzi na smyczy. Zostawiona sama w domu nie wyje i nie niszczy, zachowuje czystość. Jest zdrowa, wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona.

Mamba powinna być jedynaczką, gdyż potrafi być niemiła dla innych psiaków. Z niektórymi się bawi, ale nie z każdym i nie zawsze.


Jak każdy pies – potrzebuje towarzystwa człowieka. Chce mieć przyjaciela i przewodnika, który poprowadzi ją przez życie, dla którego będzie ważna, który nigdy więcej nie zawiedzie jej zaufania i nie porzuci.

Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza i podpisanie umowy adopcyjnej.


Kontakt:
Magda Lipińska
608 33 86 72, [email][email protected][/email]

Tekst nr 2

Czarna Mamba węszy za prawdziwym domem

Pies na symbiozie z człowiekiem nie wyszedł na swoje. Delikatnie rzecz ujmując: człowiek zdradził psa i oszukał go. Mamba została zdradzona nawet kilkakrotnie! Najpierw porzucona, potem przygarnięta, ale oddana... A jednak nadal wierzy w człowieka i ufa mu bezgranicznie.

Mamba ma ok. 1,5 roku. Jest łagodna i grzeczna, ale potrafi postawić na swoim, szczególnie w kontaktach z innymi psami. Jest bardzo inteligentna, szybko i chętnie się uczy. Potrafi zostawać sama w domu na długie godziny – nie wyje, nie niszczy i zachowuje czystość. Umie chodzić na smyczy, jest karna. Doskonale biega przy rowerze, jakby była tego uczona.

Sunia jest zdrowa, zaszczepiona i wysterylizowana. Jest drobnej budowy – waży ok. 15 kg, sięga do kolana.

Jak każdy pies, potrzebuje przyjaciela i przewodnika, z którym pójdzie przez życie łapa w rękę. Któremu zaufa i już nigdy więcej się nie zawiedzie i nie zostanie zdradzona.

Edited by Nutusia
Link to comment
Share on other sites

Powyższe zdjęcia były robione u Kasi w domu, gdy zabrała ją na chwilę do siebie po spacerze (Mamba jeszcze wtedy mieszkała w lecznicy).

U nas nadal jest trochę zagubiona i niepewna. Moje fiśki powitały ją jak każdą inną "nową" i dały czas na ogarnięcie się.

Z kićką Helenką póki co nie ma problemu - na razie to Helka wystraszyła Mambę tak, że ta aż przysiadła ;) Bo u nas w domu nie podchodzi się do kota kiedy się chce, tylko wtedy, gdy kot ma na to ochotę :eviltong:

Gdy Kasia już pojechała, rozłożyłam Mambie jej kocyk przy kanapie, ale z tej nowej, niezwykle atrakcyjnej miejscówki natychmiast skorzystała Lili :crazyeye:, więc Mambo number...34 :razz: musiała się zadowolić... fotelem :evil_lol: Przespała na nim chyba całą noc, bo rano tam właśnie ją zastałam.

Na razie rolę "kojca" spełnia dom, tzn. Duszkę zamknęłam w sypialni, Mamba ma do dyspozycji resztę domu, a moje koparki zostały na dworze. Wizytę kontrolną w ciągu dnia przeprowadzi moja sąsiadka Ula.

No, to ja już wszystko napisałam - teraz zapraszam do pisania innych :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Śliczna sunia i imię prawie adekwatne do urody, bo trzeba jeszcze dodać [B]Czarna[/B] Mamba.
Ona chyba przy dotychczasowych maleńtasach jest wielka.Czyli bilans wielkości się uśredni.
Wygląda na bardzo miłą sunię.

Link to comment
Share on other sites

No jasne, że to Czarna Mamba - tak jest w tytule wątku nawet ;) Od razu ją tak nazwałam - jeszcze gdy była w lecznicy :)

Bilans wielkości zdecydowanie jest uśredniony, choć Mambulec nie jest wcale duża. Jest mniejsza od mojej boksi Lili, sięga tak po kolano osoby średniego wzrostu i jest drobnej budowy ciałka - taka sarenka. Myślę, że waży jakieś 12-14 kg.

Link to comment
Share on other sites

Krążyła, i owszem. Bo ten dom opieki, w którym mieszkała miał być "na próbę". Gdy już wszystkim się wydawało, że próba przeszła pomyślnie - stało się to, co się stało.

Ale tak sobie wczoraj wieczorem myślałam na spokojnie, że widocznie tak musiało być, żeby było jej na świecie jeszcze lepiej, najlepiej jak można. I do tego właśnie będziemy dążyć - do zwycięstwa (w końcu wczoraj właśnie był dzień zwycięstwa ;)).

Link to comment
Share on other sites

Hahah no tak... :-) Ale z drugiej strony jak mi Pan mówi, że chce psa właśnie takiego jak Sonia, czyli wesołego i otwartego, z którym mógłby jeździć na rowerze i się bawić, to wiesz... :-)

Link to comment
Share on other sites

Jak chwilę poczeka, to z Mambą też będzie mógł jeździć na rowerze i się bawić ;)

A na razie wiadomość z ostatniej chwili:
W domu tak, jak zostawiłam, czyli bałagan nasz, a nie psa ;) Psich odchodów nie stwierdzono. Mamba wyszła do ogrodu, z czego Lili tak się ucieszyła, że ją niemal... staranowała (kiedy ten głupol trochę zmądrzeje?... ;)), więc była chwila paniki, ale niedługa. Potem nawet były przymiarki do zabawy, ale bez rozwinięcia tematu póki co... Pochodziła sobie spokojnie po ogrodzie, obwąchała kąty, Ula zamknie ją z powrotem w domu, gdzie będzie czekała na powrót TZa do domu, bo ja dziś się kulturalnie uskuteczniam, po raz kolejny podziwiając com na świat wydała :)
Przez weekend to już się panny powinny na tyle poznać, że będą razem szalały w ogrodzie i korzystały z letniej wolności (jeśli pogoda dopisze ;)).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...