enia Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 (edited) Dziś 8 rano grzybobranie w okolicach Mińska Maz. na skraju lasu przystanek PKS a na przystanku włochate cudo. Zaropiale oczy, dredy masakryczne i wrośnięte pazury, obraz nędzy i rozpaczy, na jedzenie się rzuciła, wodę wypiła, wygląda jak mix leonbergera ale niższa tak do kolana, na 99 % suka, wsadziłam rękę i tak wyczuwam, przez dredy nic nie widac, młoda zęby białe, łagodne ma usposobienie, musiałysmy zostawic na przystanku :-(:-(:-( bo w domu trzy suki. Pan na rowerze zapytany mówi, że wywalona od dwóch dni i tak siedzi na skraju lasu. Nikt do niej nie podchodzi bo zadredziona i duża, z nami była gotowa jechac, ale nie mamy dokąd jej zabrac. Zaraz foty. Edited October 4, 2013 by enia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted September 14, 2013 Author Share Posted September 14, 2013 (edited) [IMG]http://img443.imageshack.us/img443/9366/hmzb.jpg[/IMG] [IMG]http://img580.imageshack.us/img580/2920/w52s.jpg[/IMG] [IMG]http://img13.imageshack.us/img13/6206/5t9g.jpg[/IMG] [IMG]http://img841.imageshack.us/img841/3708/lr8z.jpg[/IMG] Edited September 14, 2013 by enia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted September 14, 2013 Author Share Posted September 14, 2013 [IMG]http://img24.imageshack.us/img24/739/b0cq.jpg[/IMG] [IMG]http://img208.imageshack.us/img208/2569/i08z.jpg[/IMG] [IMG]http://img827.imageshack.us/img827/6602/kko0.jpg[/IMG] [IMG]http://img690.imageshack.us/img690/3296/vb7w.jpg[/IMG] [IMG]http://img43.imageshack.us/img43/5935/rfsi.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paros Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 bidulka :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 Matko jedyna nie może tak zostać. Zaraz się miejscowi "zajmą" Enia może trzeba ją do weta zawieźć żeby chociaż te rany zaopatrzyć i pazury przyciąć. A nie ma nikt altanki na działce żeby ją tam przetrzymać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 Nie pomoge, bo mam dwa tymczasy na stanie i wieczne awantury :shake: Tu by się ktoś z kojcem przydał. Piszcie do [B]sylwija,[/B] ona chyba od Gallegro kiedyś Leosia brała o ile dobrze pamiętam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 [quote name='Mazowszanka2']Nie pomoge, bo mam dwa tymczasy na stanie i wieczne awantury :shake: Tu by się ktoś z kojcem przydał. Piszcie do [B]sylwija,[/B] ona chyba od Gallegro kiedyś Leosia brała o ile dobrze pamiętam.[/QUOTE] Dziękuję Gosiu ,że tu jesteś. Wiem,że jesteś zapsiona tymczasami ale każda rada jest bezcenna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 Boze, jaka biedna..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 Bieda......ale jaka cudna...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evita. Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 Bieżące informacje o suni na FB: [url]https://www.facebook.com/events/429027583872473/[/url] Zapraszamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 Sunia bezpieczna ale potrzebna pomoc finansowa... Dzielne kobietki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted September 15, 2013 Author Share Posted September 15, 2013 dzięki, że jesteście, nie wszyscy są na FB więc wklejam: "[h=5][COLOR=#333333]Sunia nazwana przez nas Maszą dzisiejszą noc spędzi już bezpiecznie. Gdy pojawiła się szansa umieszczenia jej w klinice w Warszawie popędziłyśmy do miejsca gdzie ją spotkałyśmy na przysłowiowe "złamanie karku". Na szczęście kręciła się po okolicy. Poznała nas i nieśmiało zaczęłą kręcic ogonem. Podróż do Warszawy zniosła bardzo dzielnie chociaż widac że wszystko jest dla niej nowością- i smycz i odgłosy i nawet przebywanie w pomieszczeniu. .Podejrzewamy że "mieszkała" w jakimś chlewie, na co wskazywał jej "zapach". Po wstępnych oględzinach weterynarza ,możemy stwierdzić na pewno że ma bardzo "zabagnione" uszy, kłopoty z oczami, opuchliznę i ranę na tylnej łapce- efekt wrastającego pazura i tony dredów, filcu itp. Sierśc w tragicznym stanie. Wstępnie zostały wycięte największe dredy. Możliwe że pod tą skorupą są rany i odparzenia. Poza tym miała też mnóstwo kleszczy, więc istnieje zagrożenie że może miec babeszjozę. Została już pobrana krew do zbadania w tym kierunku. No i jest bardzo wychudzona- sama skóra i kości. Po pierwszej radości związanej w tym, że Masza jest bezpieczna pojawił się problem, bo to są niestety koszty i to niemałe. Masza będzie dalej diagnozowana czeka ją jeszcze kąpiel, zabieg doprowadzania sierści "do ładu", dokładne badanie oczu, odpchlenie, odrobaczenie, zabieg i leczenie związane w wrastającym pazurem i jeszcze kilka innych zabiegów. Wstępnie koszty oszacowano już na ponad 600 zł. Do tego dochodzi każdy dzień pobytu jej w klinice. Dlatego zwracamy się z ogroooomną prośbą o pomoc finansową. Wpłat dla Maszy można dokonywac na numer konta: 63 2030 0045 1110 0000 0260 1190 Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva! ul. Kawęczyńska 16 lok. 42A, 03-772 Warszawa Kod SWIFT: GOPZPLPW Nr IBAN do przelewów z zagranicy: PL 63 2030 0045 1110 0000 0260 1190 z dopiskiem: "zwierzaki z Mińska-Masza" PayPal: [email][email protected][/email]" [/COLOR][/h] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 15, 2013 Share Posted September 15, 2013 Cieszę się, że sunia bezpieczna :) Bezdomne sunie, z powodu płci zawsze są podwójnie zagrożone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olusia88 Posted September 15, 2013 Share Posted September 15, 2013 Jestem i ja , dobrze , że sunia już bezpieczna , ale z tego co dobrze rozumiem na razie w klinice i dt nadal potrzebne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted September 15, 2013 Share Posted September 15, 2013 [quote name='Olusia88']Jestem i ja , dobrze , że sunia już bezpieczna , ale z tego co dobrze rozumiem na razie w klinice i dt nadal potrzebne[/QUOTE] Pewnie tak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted September 15, 2013 Share Posted September 15, 2013 Biedactwo, ogonek pewnie cały w kleszczach i kołtunach [URL]http://img827.imageshack.us/img827/6602/kko0.jpg[/URL] :-(. Dobrze, że sunia już jest bezpieczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted September 16, 2013 Author Share Posted September 16, 2013 Jeśli wszystko będzie OK , musimy sunie zabrac jak najszybciej z lecznicy by nie generowała ogromnych kosztów, na pewno będzie miała podawany antybiotyk i krople do oczu, szukamy pilnie DT bardzo troskliwego. Boję się, że dłuższy pobyt w małym pokoiku na smyczy nie przysłuży się jej psychice.....a naprawdę jest jeszcze ufna i miła, zakraplania się bała i wiem, że z tym lekarz miał kłopot, nie wiem w jaki sposób sobie poradzi a tego się najbardziej boję, no i spacerów bo ona na smyczce stoi jak cielaczek i nie wie co robic, a wystarczy leciutko za zadek popchnąc i maszeruje....czy im tam będzie się chciało? wątpię.... nie chce żeby psychicznie ją złamali. a może ktoś mieszka blisko Traktu Lubelskiego i by Maszkę odwiedził??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olusia88 Posted September 16, 2013 Share Posted September 16, 2013 [quote name='enia']a może ktoś mieszka blisko Traktu Lubelskiego i by Maszkę odwiedził???[/QUOTE] nie wiem czy blisko ale po mojej stronie W-wy , czy mozesz mi podać dokładniejszy adres , może by się udało tyle , że po pracy a to 19 -20 ta odwiedziny więc nie wiem czy mnie nie przegonią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted September 16, 2013 Author Share Posted September 16, 2013 Olusiu!!! :multi: zaraz adres wyslę na pw, odwiedziny bardzo wskazane bo personel marudny i na spacery nie poświęcają zbyt dużo czasu, a ona z ociąganiem idzie, wszak dla niej to wszystko jest NOWE. Sami prosili o wyprowadzanie suni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted September 16, 2013 Share Posted September 16, 2013 Olusia super:):):):calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 16, 2013 Share Posted September 16, 2013 [B]enia,[/B] czy Ty mieszkasz w Mińsku Mazowieckim ? Być może będę potrzebowała kogoś do wizyty przedadopcyjnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted September 16, 2013 Share Posted September 16, 2013 [quote name='Mazowszanka2'][B]enia,[/B] czy Ty mieszkasz w Mińsku Mazowieckim ? Być może będę potrzebowała kogoś do wizyty przedadopcyjnej.[/QUOTE] Gosiu spytam eni smsem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 16, 2013 Share Posted September 16, 2013 [quote name='ewu']Gosiu spytam eni smsem.[/QUOTE] Dziekuję bardzo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted September 16, 2013 Author Share Posted September 16, 2013 Dziewczyny, evita mieszka w Mińsku, ja czasami tam bywam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted September 16, 2013 Share Posted September 16, 2013 [quote name='enia']Dziewczyny, evita mieszka w Mińsku, ja czasami tam bywam :)[/QUOTE] Dziekuję za cenną informację :) Jak Pani się zdecyduje na Fionę to odezwę się do evity. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.