Jump to content
Dogomania

Maja-porzucona sunia na opuszczonej posesji-miejsca dla niej zabrakło :(


mari23

Recommended Posts

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/184498-Akcja-STERYLIZACJA-%28by-bezdomniak%C3%B3w-by%C5%82o-mniej%29?p=14571219#post14571219"][IMG]http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/pg/se/vfxn/ATKRqIhBqaqusNeRUB.png[/IMG][/URL]






mała, lękliwa, niepewna, drobnej budowy sunieczka została sama. Jej pani - osoba w podeszłym wieku, została zabrana przez córkę, dla sunieczki miejsca zabrakło :(
córka zadzwoniła tylko do mnie, prosiła o szukanie domu suczce i możliwie szybkie zabranie jej stamtąd.
mała nie ma nawet imienia :(

Edited by mari23
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 51
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/727/7b96af83deb2272fmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/727/b4af0415ffd15f02med.jpg[/IMG][/URL]

zdjęcia z "domu", takie dostałam mms-em od córki tej pani z prośba o znalezienie jej domu....
no i znalazlam - dom "pod warunkiem"....szukali małaj, szczekającej suczki....
obiecałam, że jesli nie będzie szczekać - zabiorę ją do siebie....

no i mam kolejną tymczasowiczkę


sunia jest urodzona w lipcu, pójdę jutro do wetki, boję się, czy nie ciężarna - była tam z pieskiem, którego starsza pani wzięła ze sobą do córki

Edited by mari23
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Nie potrafię zrozumieć, jak można zostawić żywe stworzenia, na pastwę losu, bez opieki i odjechać:shake:. Zdjęcia przerażająco wymowne.[/QUOTE]

zwłaszcza takie stworzenie - zdziwiłam się,widząc, jak jest drobniutka i malutka, łapki tylko długie - ona chyba nie jest większa od Dropsika, do tego ślicznie umaszczona, tricolor, no i przesympatyczna

plany zakwaterowania jej w kojcu legły w gruzach w momencie jej ujrzenia....
śliczne, delikatne, wystraszone stworzenie - nawet "zbój" Pirat przywitał ją merdaniem ogona :)

na pytanie męża "co to znowu za pies" padła odpowiedź: "to nie jest pies, to suczka"

domek, w którym nie szczekała dał jej imię - Maja....
sunia reaguje na to imię, ale szybsza jest cwaniara "Marinkowa" Maja - błyskawicznie wskakuje na kolana, gdy zawołam tamtą Maję ;)
będą fotki i to na pewno ładne, tylko poczekam do jutra, bo sunieczka zestresowana bardzo, uległa wobec psów, bez cienia agresji - nawet ze strachu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maarit']Biedna malutka... co musi przeżywać :([/QUOTE]

bardzo się bała na początku, ale już przywykła do tego licznego towarzystwa- leży teraz spokojnie obok mnie i spogląda nieśmiało - taka delikatna, słodziutka kruszynka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23'] .szukali małaj, szczekającej suczki....
obiecałam, że jesli nie będzie szczekać - zabiorę ją do siebie....

no i mam kolejną tymczasowiczkę[/QUOTE]może po jakimś czasie zaczęłaby szczekać, moja też przez pierwsze miesiące nie szczekała , a teraz drze się straszliwie na wszystko

Link to comment
Share on other sites

dziękuję, że zajrzałyście - naprawdę bardzo się cieszę i raźniej mi z tym "słodkim problemem"

sunia z każdą chwilą robi się śmielsza, choć delikatna jest bardzo

"dyskretnie" pstryknęłam jej parę zdjęć telefonem

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/728/ba7c05bfb915341fmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/730/e15e62060bb18b51med.jpg[/IMG][/URL]
nawet Bieduś przydreptał zobaczyć kto to taki ;)

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images64.fotosik.pl/731/8f8c4e10d69b5b71med.jpg[/IMG][/URL]
ma długie łapeczki, a ogonek taki 3/4, niestety podkulony jeszcze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marako']Dziwne, że ktoś miał życzenie, żeby sunia szczekała. Zwykle szczekanie denerwuje ludzi.[/QUOTE]

oni mają wielkiego, zupelnie nie szczekającego onka, chcą małą sunię, żeby szczekała na obcych, a może i zmobilizowała "stróża" do pilnowania domu
oni dbają bardzo o swoje zwierzaki, ale "użytkowo" traktują ewentualną adopcję - zgodziłam sie na tą "próbę", bo to była szansa dla tej suni


MAJA ma 7-8 miesięcy - urodziła się w lipcu ( wg córki tej starszej kobiety)
jest sliczna i bardzo miła, do tego ciekawość jest silniejsza od strachu, więc dość szybko przełamuje swoje lęki :)
Havanko - najbardziej zainteresowany "nową" był Twój ulubieniec Dropsik :) oczywiście zmyslem poznawczym był jego nosek, a sunia ( w przeciwieństwie do szczeniaka "corgi" ) wcale się go nie przestraszyła :)

Edited by mari23
Link to comment
Share on other sites

Śliczna mała. Może zechce ją dom , któremu będzie wystarczyła do szczęście cicha sunia.
Jedna z naszych tymczasek pojechała jako cicha ,a w DS rozszczekała się co właściciele przyjęli z wielkim zadowoleniem ,że w końcu mają żywy dzwonek i czują się bezpieczniej. Ludzkie gusty
i potrzeby są czasem trudne do przewidzenia.

Link to comment
Share on other sites

Jeden z naszych podopiecznych, malamut Harnyj, też wrócił, bo się łasił do ludzi, zamiast pilnować obejścia....
Mari, a cóż TŻ na takie dictum o nowej tymczasowiczce? Szukam pomysłu, bo to samo mnie czeka w niedzielę...

Link to comment
Share on other sites

Majeczka boi się kija ( czyli najczęściej używanego "urządzenia" w moim domu - mopa),
dzisiaj wystraszyła się dziecka - przykleiła się w kacie do podłogi - ale moja Kasia ma niewiarygodny instynkt - przykucnęła i delikatnie przekonała sunieczkę, że nie trzeba się bać

byłam dzisiaj na "interwencji", właścicielki nie zastałam, ale to, co zobaczyłam nie pozwoli mi zasnąć :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']Majeczka boi się kija ( czyli najczęściej używanego "urządzenia" w moim domu - mopa),
dzisiaj wystraszyła się dziecka - przykleiła się w kacie do podłogi - ale moja Kasia ma niewiarygodny instynkt - przykucnęła i delikatnie przekonała sunieczkę, że nie trzeba się bać

byłam dzisiaj na "interwencji", właścicielki nie zastałam, [B]ale to, co zobaczyłam nie pozwoli mi zasnąć[/B] :([/QUOTE]

o matulu :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gusiaczek']o matulu :([/QUOTE]

zdjęcia - choć drastyczne - nie oddają sytuacji :(


mały piesek przy "budzie" na bardzo krótkim łańcuchu, ani śladu miski, ani wody, kawalek skórki od chleba tylko leżał koło niego, miłe stworzenie, malutkie, chyba bite :-(
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images64.fotosik.pl/734/345e1d4b6fcede6bmed.jpg[/IMG][/URL]

z tyłu widać drewniana komórkę i "zabarykadowane" drzwi, tam słysząc mój głos, zaczął szczekać i wyć drugi - biszkoptowy psiak - głodny, zamknięty przez cały czas, wiele trudu trzeba było, żeby się do biedactwa dostać, biedaczek strasznie głodny i wystraszony

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/732/23c0c8e0ede762b3med.jpg[/IMG][/URL]
miski tam nie było, nakarmiłam zwierzaki sypiąc karmę do znalezionych na podwórku jakichś dziurawych misek

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images64.fotosik.pl/734/fa7fa39c66286dc2med.jpg[/IMG][/URL]
kotek rzucił się na Chappi, które jadł piesek, więc i jemu wsypałam, strasznie łapczywie jadł biedak
paczkę karmy zostawiłam na podwórku, może im da kobieta jeść wieczorem.... mam nadzieję

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...