Poker Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 (edited) No i mamy w DT sunię,która praktycznie nie miała kontaktu z człowiekiem.Była tylko karmiona i mogła spać w budzie. Dobrze ,że jest wysterylizowana. Przyjechała do nas wczoraj o.10.30 i do tej pory nie siusiała, nie piła i nie jadła. Jest totalną dzikuską, na szczęście nie pokazuje zębów nam , ani naszym futrzakom. Leży cały czas w holu, wyciągamy ją na ogródek ,żeby posiusiała ,ale mowy nie ma .Próbuje wszelkich sposobów , by się uwolnić. Jedną smycz już przegryzła w sekundzie ,więc kupiłam jej 2 smycze łańcuszkowe i przywiązaliśmy ją do płotu,żeby może w samotności chociaż się załatwiła. Jest mała, taki puchaty lisek.Wyłazi z niej pełno sierści jak wata. Jej dzikość chyba możemy porównać do Tami czy Gusi,ale jest większa. Czeka nas dużo pracy ,żeby nauczyć ją życia u boku człowieka. Tola na ogródkuhttp://youtu.be/8pT3ILSZ4_k Edited November 10, 2014 by Poker 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Zapiszę się u Toli i będę śledzić jak z dzikuski staje się domowym przytulakiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Obejrzałam filmik, ciężkie zadanie przed Tobą Poker. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Obejrzałam filmik ! Noooo, duże wyzwanie[B] Pokerku[/B]. Ale Ty takie lubisz.;) A [B]Tola[/B] biedna , wszystko Ją przeraża. Szczęście że nie kłapie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Również zapiszę się u Toli. Dzikuska z niej straszna - od siebie dodam, że lepsze dla takich dzikusów są szelki typu guardy, a nie step-in (takie Tola posiada). Z tych step-in bardzo łatwo wyjść - zwłaszcza psom o płytkiej klatce piersiowej, moja Amy w 3 sekundy takie ściąga. Ile ona ma w klatce piersiowej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Ja sobie tez zapisuję wątek Toli.Ależ ona dzika i widać,że ją wszystko przeraża...Poker,a skąd ona do Was przyjechała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Śliczna, ale dzikusek straszny... Ile może mieć lat? Ile lat do odrobienia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 o masz Tolę?! :) wy lubicie Wyzwania, ale dzięki temu Tola ma szansę zostać psem a nie dzikusem. z jakiego lasu?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 18, 2014 Author Share Posted May 18, 2014 Tola przyjechała do nas spod Wrocławia.Została odłowiona kilka miesięcy temu ,ale żyła bez kontaktu z człowiekiem,więc bez szans na adopcję. Spróbujemy ją obłaskawić.Wiemy ,że długa i trudna droga przed nami. Tola ma zapięte szelki i obrożę bardzo ciasno. Wije się jak piskorz,ale bezskutecznie. Nie będziemy z nią wychodzić poza teren ogródka.A ten mamy bardzo dobrze ogrodzony. Na wszelki wypadek nawet furtkę zamykamy na klucz. Oczy i uszy dookoła głowy. Właśnie mąż przyprowadził ją do domu, chyba nie zrobiła sioo.Szła chętnie. Ma 2-3 lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Śliczna Toleńka, mały dzikusek, jeszcze nie wie, jak to jest być szczęśliwym psiakiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 matko, jakie wielkie przerażone oczy ma Toluńka; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 biedna ale ma szczęście w tym swoim nieszczęściu. Trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania75 Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 biedny dzikusek - pisz proszę jak najwięcej bo ja też mam sunię, która boi się obcych więc chętnie będę śledzić jej postępy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 fajna, ładna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 [quote name='auraa']biedna ale ma szczęście w tym swoim nieszczęściu. Trzymam kciuki![/QUOTE] też myślę, że miała szczęście trafiając do Pokerowego DT, taka przerażona kruszynka..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 [quote name='ania75']biedny dzikusek - pisz proszę jak najwięcej bo ja też mam sunię, która boi się obcych więc chętnie będę śledzić jej postępy[/QUOTE] A i ja będę śledzić, bo Blanszetka... czeka ... Dobrze, że mała nie gryzie, bo byłby dodatkowy klopot. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 biedna malutka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mela Jakimiuk Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Ma szczęście suńka, że trafiła do takiego domu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 18, 2014 Author Share Posted May 18, 2014 Sunia chyba zrobiła siusiu pod cyprysami, bo mąż ją podejrzał jak się kręciła. Teraz leży na boczku na kocu w holu. Niestety nie pije i nie je.Ma postawione miski pod nosem. Dobrze,że nie ucieka w kąt jak Gusia,która 3 tygodnie żyła między donicami w salonie. Ciągle do niej podchodzimy, mówimy, głaszczemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Wiadomo,że trzeba dużo czasu i cierpliwości,ale wierzę że sunia się otworzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 18, 2014 Author Share Posted May 18, 2014 Tola zjadła trochę gotowanego :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rutta Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 [quote name='Poker']Sunia chyba zrobiła siusiu pod cyprysami, bo mąż ją podejrzał jak się kręciła. Teraz leży na boczku na kocu w holu. Niestety nie pije i nie je.Ma postawione miski pod nosem. Dobrze,że nie ucieka w kąt jak Gusia,która 3 tygodnie żyła między donicami w salonie. Ciągle do niej podchodzimy, mówimy, głaszczemy.[/QUOTE] Mój Toro przez pierwsze dni po opuszczeniu schroniska nie chciał pić ani jeść. Najbardziej martwiło mnie picie, aż któregoś razu zauważyłam, że wypijał wodę z podstawki od doniczki, więc kwiatek był od tej pory obficie podlewany :) Życzę malutkiej powodzenia i będę śledzić wątek. Gdybym mogła się kiedyś do czegoś przydać, daj Pokerku znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 18, 2014 Author Share Posted May 18, 2014 Dzięki za odwiedziny i chęć pomocy.Jak będzie potrzebna, to się zgłoszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 [quote name='Poker']Tola zjadła trochę gotowanego :multi:[/QUOTE] cudna waidomość jak cieszy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kakadu Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 tak z niej sierść wychodzi pewnie ze stresu; biedna maleńka; a jak reaguje na wasze podchodzenie i głaskanie? myślicie, że to ją ośmiela, czy wręcz przeciwnie? bo spotkałam się z teorią, że czasem takiego psa lepiej zostawic w spokoju i dac mu czas i szanse, żeby sam wyszedł z inicjatywą kontaktu; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.